Zamach na dom burmistrza Bumy: soevereni w areszcie

W maju grupa soeverenów planowała zamach na dom burmistrza Leeuwarden, Sybranda van Haersma Buma. Prokuratura oskarża ich o przynależność do terrorystycznej grupy.

Zamach na dom burmistrza Bumy: soevereni w areszcie

Grupa soeverenów rozmawiała w maju o planowanej bomaanslag na dom Sybranda van Haersma Buma, burmistrza Leeuwarden. Prokuratura poinformowała, że podejrzani są częścią terrorystycznej grupy składającej się z radykalnych soeverenów, którzy dążą do podważenia demokratycznego porządku prawnego za pomocą przemocy i zamachów.

W podsłuchanej rozmowie telefonicznej trzech podejrzanych omawiało użycie samochodu pułapki pod domem byłego lidera partii CDA oraz "strzał przez okno do Buma". Tak wynika z akt sprawy, do których dotarło Nieuwsuur.

W swoich rozmowach podejrzani nawiązują do zamachów przeprowadzanych przez IRA: "Prawdziwa taktyka IRA: bomby samochodowe i tym podobne. (...) Nawóz sztuczny, można z niego zrobić wiele rzeczy. Tak samo robiła IRA. (...) Ale musi być też gdzieś napisane, że to ma wpływ." (...) "Można zaparkować pod ratuszem lub CJIB, albo pod domem Bumy."

Dodatkowo, omawiali zakłócenie szczytu NATO w Hadze. Policja aresztowała ich dwa tygodnie przed konferencją.

Burmistrz odmówił komentarza w rozmowie z Nieuwsuur.

Substancja toksyczna

Tego samego dnia policja aresztowała pięciu innych podejrzanych w wieku od 39 do 74 lat, wszyscy są związani z grupą soeverenów. U jednego z nich znaleziono substancję do produkcji śmiertelnego jadu rycynowego.

Według wielu źródeł związanych z dochodzeniem, funkcjonariusze znaleźli kilka butelek z nasionami rącznika. Odkryli również instrukcję, jak przetworzyć te nasiona na rycynę.

Oprócz substancji chemicznej, policja zabezpieczyła również różne broń palną, mundury wojskowe oraz maski gazowe.

'Przeciwko przemocy'

Stephanie Heukers, adwokat jednego z podejrzanych, który brał udział w podsłuchanej rozmowie, powiedziała: "Mój klient uważa, że nie należy do żadnej grupy. Musiałam mu wyjaśnić, co to znaczy być soeverenem po jego aresztowaniu."

Podkreśliła, że jej klient jest "przeciwko przemocy" i nie planował przeprowadzenia zamachu. "Jeśli ktoś mówi o działaniu przemocą, nie znaczy to, że mój klient się z tym zgadza."

Jutro pięciu z ośmiu soeverenów stanie przed sądem w Leeuwarden. Pozostała trójka nadal jest podejrzana w tej sprawie. Prokuratura nie chce komentować sprawy przed pierwszą rozprawą.

Kim są soevereni?

Soevereni wierzą, że rząd nie ma nad nimi żadnej władzy prawnej. Niektórzy z nich uważają, że mają prawo do decydowania o płaceniu podatków, grzywien czy składek na ubezpieczenie zdrowotne.

Z analizy opracowanej przez AIVD, krajową policję i NCTV w zeszłym roku wynika, że liczba osób, które identyfikują się jako soevereni, wzrosła do kilkudziesięciu tysięcy. Większość z nich nie jest agresywna, ale niewielka część z nich nie waha się użyć przemocy w walce z instytucjami takimi jak rząd, urząd skarbowy czy towarzystwa ubezpieczeniowe.