Wzrost zgłoszeń o przestępstwach seksualnych w Holandii

Liczba zgłoszeń dotyczących seksualnego wykorzystywania w Holandii znacznie wzrosła, co według policji jest efektem nowej ustawy i większej świadomości społecznej.

Wzrost zgłoszeń o przestępstwach seksualnych w Holandii

Policja odnotowuje znaczący wzrost liczby zgłoszeń dotyczących przypadków seksualnego wykorzystywania. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy liczba tych zgłoszeń wzrosła znacznie, co według funkcjonariuszy jest efektem nowej ustawy o przestępstwach seksualnych oraz wzmożonej uwagi medialnej na temat przemocy seksualnej.

W ostatnich tygodniach policja otrzymała wyjątkowo dużo zgłoszeń od ofiar wykorzystywania seksualnego. Centrum Seksualnego Przemocy również zauważyło wzrost liczby telefonów, szczególnie po tragicznych wydarzeniach, takich jak morderstwo Lisy oraz zgwałcenie kobiety w Amsterdamie.

Te incydenty ponownie przyciągnęły uwagę mediów do problemu przemocy wobec kobiet. "Nasza linia telefoniczna działa teraz z taką samą intensywnością jak w sierpniu ubiegłego roku, kiedy weszła w życie nowa ustawa o przestępstwach seksualnych," mówi Lidewijde van Lier, ekspert w dziedzinie przestępstw seksualnych w policji.

Znaczący wzrost

Nowe przepisy prawne wydają się przyczyniać do znacznego wzrostu liczby zgłoszeń i skarg dotyczących seksualnego wykorzystywania. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy policja zarejestrowała prawie 8000 zgłoszeń, co stanowi wzrost o 1100 w porównaniu do pierwszych sześciu miesięcy 2024 roku. Liczba formalnych skarg wzrosła o ponad 25%, osiągając ponad 2000 przypadków.

"Wzrost ten można częściowo uzasadnić nowym prawodawstwem, ponieważ obecnie więcej czynów jest uznawanych za przestępstwa, a próg do składania skarg jest niższy. Również więcej rozmawiamy o przemocy seksualnej," wyjaśnia Van Lier, dodając, że policja nie zakłada, że nagle zwiększyła się liczba przestępstw seksualnych.

Niektórzy ludzie czują się teraz zmotywowani do zgłaszania przeszłych incydentów. "Czasami osoby decydują się na zgłoszenie jedynie dla siebie, aby móc zamknąć dany rozdział," mówi Van Lier. "Zgłoszenie nie zawsze prowadzi do formalnej skargi."

Policja odnotowuje także coraz więcej spraw, które mieszczą się w ramach nowego ustawodawstwa. Dotyczą one m.in. braku zgody, czyli wzajemnej akceptacji w relacjach seksualnych. Jeśli istnieją wyraźne sygnały, że ktoś nie chce mieć stosunku, a druga osoba mimo to kontynuuje, jest to przestępstwo.

Obciążenie

Wzrost liczby spraw oznacza ponowny ogromny wzrost obciążenia dla zespołów zajmujących się przestępstwami seksualnymi. W przeszłości zespoły te zmagały się z poważnymi zaległościami, które w dużej mierze udało się zlikwidować. Jednak teraz sytuacja znowu jest trudna, podkreśla Van Lier.

"To nie tylko efekt wzrostu liczby zgłoszeń. Zauważamy również, że niezwykle trudno jest utrzymać zespoły zajmujące się przestępstwami seksualnymi, ponieważ więcej policjantów przechodzi na emeryturę, niż jesteśmy w stanie przyjąć na ich miejsce."

Aby zapewnić właściwą pomoc każdej ofierze przemocy seksualnej, policja planuje bliżej współpracować z innymi organizacjami. Trwają próby współpracy z instytucjami pomocowymi w celu wspólnej oceny zgłoszeń. Ma to na celu zapobieganie sytuacjom, w których ofiary muszą wielokrotnie opowiadać swoją historię, oraz umożliwienie szybszej i lepszej pomocy.

Zniechęcenie

W przeszłości pojawiały się liczne skargi na policję, ponieważ ofiary czuły się zniechęcone do składania skarg. Policja zaczęła prowadzić rozmowy na temat konsekwencji.

Tego typu "rozmowa informacyjna" już nie istnieje, mówi Van Lier. "Otrzymaliśmy wiele informacji, że może to być zniechęcające i stanowić barierę dla składania skarg, dlatego zmodyfikowaliśmy ten proces."

Policja stara się teraz zrozumieć, czego ofiary naprawdę potrzebują. Czasami jest to rozmowa, a czasami wystarczy ulotka. Obecnie policja współpracuje również z adwokatami reprezentującymi ofiary, którzy udzielają informacji o tym, czego można się spodziewać. "To jest odbierane inaczej niż gdyby robiła to policja."

Z raportu opublikowanego w ubiegłym roku przez Inspekcję Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa wynika, że funkcjonariusze policji mają większą świadomość potrzeb ofiar przestępstw seksualnych, ale wciąż nie zawsze postępują prawidłowo. Van Lier komentuje: "W tym przypadku istnieje bardzo cienka granica między rzetelnym informowaniem o tym, czego można się spodziewać, a zniechęcaniem."