Wyzwania wyprzedzania na torze w Baku: Ryzyko i emocje

Wyprzedzanie na ulicznym torze w Baku to nie lada wyzwanie. Prędkości, wiatr i techniczne zakręty stawiają kierowców przed trudnymi decyzjami.

Wyzwania wyprzedzania na torze w Baku: Ryzyko i emocje

Wyprzedzanie na ulicznym torze w Baku to spore wyzwanie, ale z pewnością możliwe. Dzięki długiemu prostemu odcinkowi o długości ponad dwóch kilometrów oraz wysokim prędkościom, kierowcy często stają do rywalizacji, co czasem kończy się kolizjami. Dziś o godzinie 13:00 nie zapowiada się nudny wyścig.

"To niesamowicie szybki tor, zwłaszcza od zakrętu 16 do zakrętu 1. To 25 sekund jazdy na pełnym gazie. To duże wyzwanie" – mówi Bent Viscaal, doświadczony kierowca, który w 2021 roku brał udział w trzech wyścigach w Baku w ramach mistrzostw Formuły 2.

"Baku to jeden z moich ulubionych torów. Ma wszystko: wysokie prędkości oraz wolne i techniczne zakręty wokół zamku. Największym wyzwaniem jest wiatr, co było widoczne w sobotę, gdy podmuchy osiągały prędkość do 70 km/h."

"Wiatr nie jest stały, pojawiają się silne podmuchy, które przechodzą między budynkami. Trudno jest znaleźć odpowiedni punkt hamowania, ponieważ zawsze trzeba zostawić margines na wypadek silnego podmuchu."

Sesja kwalifikacyjna okazała się wczoraj niezwykle wymagająca w Azerbejdżanie, ponieważ była sześciokrotnie przerywana z powodu incydentów. Wiatr i padający deszcz miały w tym dużą rolę.

Hobbles

Na długim prostym odcinku kierowcy, wykorzystując system DRS, mogą skutecznie zaatakować. W zeszłym roku Oscar Piastri przejął prowadzenie w wyścigu dzięki odważnemu manewrowi wyprzedzania Charlesa Leclerca, zdobywając tym samym swoje drugie zwycięstwo w GP.

Jednak wyprzedzania często prowadzą do incydentów, nawet w takich klasach jak Formuła 2, gdzie w pierwszych okrążeniach wyścigu sprinterskiego wiele samochodów znalazło się w niewłaściwym kierunku.

"Niebezpieczeństwo wyprzedzania polega na tym, że tor jest nierówny" – wyjaśnia Viscaal. "Położono nowe asfalt, ale jeśli spóźnisz się z hamowaniem o metr lub dwa i wchodzisz w zakręt, możesz mieć problemy, ponieważ zewnętrzna strona mocno się zacieśnia. Wtedy nie masz szans na pokonanie zakrętu."

"W kwalifikacjach możesz jechać prosto, jeśli się spóźnisz, ale to trudne, gdy jedziesz obok kogoś. Myślę, że dlatego w przeszłości zdarzały się różne incydenty."

Jednym z głośnych incydentów w Baku była kolizja Maxa Verstappena z Danielem Ricciardo. Koledzy z zespołu Red Bull w 2018 roku wypadli razem z toru. Także Force India (z Sergio Pérezem i Estebanem Oconem) miała dwa samochody na drodze.

Według Viscaala, nie dzieje się to bez powodu na torach takich jak Baku. "Verstappen i Ricciardo zderzyli się przed punktem hamowania. Zawsze, gdy spóźnisz się z hamowaniem o metr, zabierasz ze sobą samochód po zewnętrznej stronie. To dotyczy wielu zakrętów. Nie sądzę, żeby to było przypadkowe."

"Nie zapominaj, że osiągasz najwyższą prędkość w roku. Tutaj łatwiej jest popełnić błąd niż na torze, gdzie jest 50 km/h wolniej."

Starcie McLarenów?

W tym roku kierowcy McLarenów, Oscar Piastri i Lando Norris, walczą o tytuł mistrza świata. "Mogą zdobyć mistrzostwo konstruktorów, to będzie priorytetem na ten weekend" – mówi Viscaal, który sądzi, że Norris zdecyduje się na atak.

"Jeśli chce coś osiągnąć w mistrzostwach, musi dogonić Piastriego. W przeciwnym razie będzie to trudne. Norris z pewnością zaatakuje, a Piastri może być nieco bardziej ostrożny."

Bleekemolen: 'Strefa DRS jest trochę za długa'

"To będzie bardzo interesujący wyścig, ponieważ mamy ustawienie startowe, które pod względem prędkości nie zgadza się" – mówi analityk F1 Jeroen Bleekemolen po chaotycznej kwalifikacji w sobotę.

"Jeśli masz slipstream na długim prostym odcinku i aktywujesz system DRS, wyprzedzisz kogoś z łatwością. Strefa DRS jest właściwie trochę za długa. Jeśli jesteś naprawdę szybszy, nie ma problemu" – dodaje Bleekemolen, który przewiduje, że kierowcy McLarena znajdą się na czołowej pozycji.