Wznowienie kontrowersyjnej wycinki w Betonbos w Groningen

Wycinka drzew w Betonbos w Groningen została wznowiona po wstrzymaniu prac z powodu obecności chronionych zwierząt. Mieszkańcy protestują przeciwko planom zabudowy.

Wznowienie kontrowersyjnej wycinki w Betonbos w Groningen

Wycinka drzew w Betonbos, znajdującym się w Groningen, została wznowiona po tym, jak kilka dni temu wstrzymano prace z powodu doniesień mieszkańców o obecności chronionych gatunków zwierząt w okolicy. To miejsce, które powstało w ciągu ostatnich trzydziestu lat, zyskało na znaczeniu w mieście, z powierzchnią około 16.000 metrów kwadratowych pokrytej dorosłymi drzewami.

Plan wycinki ogłoszono ponad trzy lata temu, kiedy to władze miejskie postanowiły, że na tym terenie powstaną nowe mieszkania, obiecując jednocześnie, że nowa dzielnica będzie zielona. Wiele osób z okolicy oraz miłośników przyrody protestuje przeciwko temu planowi, argumentując, że las ten zapobiega stresowi cieplnemu oraz stanowi ważne siedlisko dla wielu gatunków zwierząt. Pojawiają się również wątpliwości, czy nowa dzielnica rzeczywiście zrekompensuje utratę Betonbosu.

Problemy ekologiczne

Wstępnie wycinka miała rozpocząć się w marcu, jednak dzięki działaniom aktywistów udało się to na chwilę wstrzymać. Aktywiści wnieśli sprawę do sądu, podnosząc „ważną wartość ekologiczną” lasu, co skłoniło sąd do rozpatrzenia ich odwołania. Niestety, sąd odrzucił te zarzuty, co pozwoliło na wznowienie prac w miniony poniedziałek.

Jednak kilka dni później mieszkańcy zgłosili, że zauważyli w lesie kilka chronionych gatunków, takich jak gołębie grzywacze i wiewiórki. W odpowiedzi na te doniesienia, prowincja wstrzymała prace.

Po przeprowadzeniu badań, władze prowincji stwierdziły, że na terenie nie gnieżdżą się ptaki, choć rzeczywiście zauważono wiewiórkę. "Jednak nie jest to kluczowe miejsce żerowania dla tego gatunku, co pozwala nam kontynuować prace zgodnie z przepisami" - informuje prowincja.

Brak opóźnień w budowie

Pieter Borsboom, rzecznik dewelopera VanWonen, który jest właścicielem terenu, powiedział w rozmowie z RTV Noord, że prace będą "ostrożnie wznowione pod nadzorem ekologa". Borsboom nie przewiduje opóźnień w projekcie budowlanym, mimo że wycinka została wstrzymana na dwa dni.