Wielkie miasta domagają się lokalnych regulacji dla elektrycznych rowerów
Pięć największych miast w Holandii pragnie wprowadzić własne zasady dotyczące elektrycznych rowerów cargo i fatbike'ów, aby zwiększyć bezpieczeństwo na drogach.

Pięć największych miast w Holandii, w tym Amsterdam, Rotterdam, Haga, Utrecht i Eindhoven, zaapelowało o możliwość tworzenia własnych przepisów dotyczących elektrycznych rowerów cargo oraz fatbike'ów. W ich wspólnym liście do komisji parlamentarnych wskazano na potrzebę przeniesienia elektrycznych rowerów cargo na jezdnię oraz wprowadzenia lokalnych regulacji dotyczących ciężkich i szybkich pojazdów elektrycznych, takich jak fatbike'i i hulajnogi elektryczne.
Władze odpowiedzialne za transport w tych miastach wyrażają zaniepokojenie rosnącą liczbą "dużych i szybkich elektrycznych pojazdów, które często są przerabiane", w tym legalizacją hulajnóg elektrycznych z rejestracją oraz wzrostem liczby skuterów. Takie pojazdy powodują coraz większe różnice prędkości na ścieżkach rowerowych, co może prowadzić do wzrostu liczby wypadków drogowych.
Które rowery cargo powinny trafić na jezdnię, będzie określane na poziomie lokalnym. Skoncentruje się to głównie na elektrycznych rowerach cargo, które transportują towary.
Regulacje krajowe
Miasta chcą mieć możliwość wprowadzenia zakazu korzystania z fatbike'ów. Uważają, że zbyt wiele wypadków zdarza się z udziałem nielegalnych lub przerobionych fatbike'ów, a także modeli, które są niebezpieczne. Wcześniej dziesiątki innych gmin również apelowały o zaostrzenie przepisów, ale muszą one dostosować się do ogólnokrajowych regulacji.
Statystyki z Centrum Bezpieczeństwa VeiligheidNL potwierdzają, że coraz więcej kierowców i pasażerów fatbike'ów ląduje w szpitalach po wypadkach. Co więcej, fatbike'i mogą osiągać maksymalną prędkość do 25 km/h, ale są stosunkowo łatwe do przerobienia na 50 km/h, a nawet więcej.
Wrażliwi uczestnicy ruchu
Miasta cieszą się z propozycji już przedstawionych w Tweede Kamer, takich jak obowiązek noszenia kasków przez użytkowników fatbike'ów i e-rowerów, który najprawdopodobniej wejdzie w życie od 2027 roku dla osób poniżej 18. roku życia. Jednak według władz większych miast, te środki nie są wystarczające.
Władze podkreślają, że "aktualna sieć rowerowa nie jest odpowiednia dla hulajnóg elektrycznych", a zasada, że wszystko powinno się poruszać po ścieżkach rowerowych, nie ma już racji bytu. "Ścieżki rowerowe muszą być bezpiecznym miejscem dla wszystkich rowerzystów, a nie tylko dla najsilniejszych i najszybszych. Należy umożliwić lokalne dostosowania, zarówno w zakresie typu pojazdów, jak i miejsca na drodze."
Miasta postulują również wprowadzenie ograniczenia prędkości do 30 km/h w obszarach zabudowanych, a także skuteczną kontrolę przestrzegania tego przepisu. W Amsterdamie wprowadzenie tego ograniczenia już przyczyniło się do zmniejszenia liczby wypadków drogowych.
Już jutro komisja parlamentarna ds. infrastruktury i gospodarki wodnej będzie debatować z ministrem Tiemanem (Infrastruktura i Gospodarka Wodna) oraz ministrem Van Weelem (Sprawiedliwość i Bezpieczeństwo) na temat bezpieczeństwa ruchu drogowego.