Vitesse przyciąga zawodników przed pierwszą ligą
Po ogłoszeniu, że Vitesse może występować w pierwszej lidze, wielu piłkarzy bez kontraktów zgłasza chęć gry w Arnhem.

Od momentu, gdy ogłoszono, że Vitesse w tym sezonie może jednak występować w pierwszej lidze, kompleks treningowy w Papendal jest często odwiedzany przez zawodników bez kontraktów, którzy pragną grać w Arnhem.
"Otrzymujemy wiele zgłoszeń od graczy. Każdy chce pomóc. Nawet zawodnicy, którzy niedawno odeszli, mówią teraz: rozwiązujcie mój kontrakt, chcę wrócić. To daje ciepłe uczucie," mówi Michel Schaay, jeden z inwestorów, który pragnie utrzymać Vitesse na powierzchni.
Jednakże, powroty tych zawodników wydają się niemożliwe, jak poinformowali agenci zawodników w rozmowie z NOS.
"Zawodnicy najpierw rozwiązali swoje kontrakty z Vitesse, a następnie podpisali nową, wiążącą umowę z innym klubem. Vitesse może jeszcze do nich zadzwonić, ale zawodnicy nie mają już możliwości powrotu, ponieważ mają nowy kontrakt," stwierdził Pim Withaar z biura menedżerskiego Iconics Management, które zarejestrowało Andy'ego Visssera w MSV Duisburg.
Wyludnienie
Po tym, jak sąd w początku sierpnia orzekł, że KNVB może odebrać licencję profesjonalną Vitesse, klub stracił wielu zawodników. Gracze z pierwszej drużyny byli za darmo zabierani przez inne kluby. Dlatego w Arnhem znów poszukują nowych piłkarzy. Czasu jest mało, ponieważ 12 września czeka ich pierwsza wyjazdowa gra z Jong AZ.
"Musimy w krótkim czasie stworzyć reprezentatywny zespół. Pracujemy nad tym intensywnie," mówi Schaay. "Bądźcie gotowi Alkmaar, nadchodzimy!"
Jednym z piłkarzy, który chętnie zagrałby w Vitesse, jest 18-letni Mark Romantsov. Ukrainiec obecnie gra w amatorskim klubie RBC Roosendaal, ale w piątek zgłosił się na kompleksie treningowym w Papendal.
"Miałem nadzieję, że dostanę szansę, aby trenować i grać w tak dużym klubie. Przyjechałem tutaj na własne ryzyko." Niestety, Romantsov nie mógł trenować.
"Powiedziano mi, że muszę zgłosić się przez e-mail. Zobaczę, czy dostanę taką możliwość. Bardzo chcę zostać zawodowcem." Jeśli zależy mu na tym, Vitesse z pewnością może wiele zyskać na obecności Ukraińca: "Jestem uniwersalny. Gram na środku, ale mogę również wystąpić jako boczny obrońca. Moja technika i widzenie gry są dobre."
Ekstremalne zmiany
Nigdy nie opuścił Vitesse lewy obrońca Alexander Büttner. Kapitan zdecydował się pozostać w klubie, niezależnie od okoliczności. W ostatnich tygodniach widział, jak skład zespołu na treningach nieustannie się zmienia.
"Znowu dołączyło kilku nowych chłopaków. Wiesz, że wielu odeszło, więc trzeba kogoś sprowadzić. Oczywiście, często przeżywasz to w swojej karierze, ale to naprawdę niezwykłe, jak wielu zawodników opuściło nasz zespół. To skrajne," mówi Büttner.
Jednak z zawodnikami, którzy zostali, intensywnie trenowano, twierdzi Büttner. "A teraz, gdy już wiadomo, że 12 września zagramy, możemy zacząć przygotowania do przyszłego tygodnia. Widać, że radość wróciła na boisko."
12 punktów karnych i karnety sezonowe
Vitesse rozpoczyna pierwszą ligę z 12 punktami karnymi. Klub otrzymał je za nieterminowe i niepełne wypełnienie obowiązków informacyjnych.
To nie zniechęca jednak kibiców, co pokazuje liczba sprzedanych karnetów sezonowych. Sprzedaż biletów wzrosła po tym, jak Vitesse znowu została dopuszczona do pierwszej ligi. Obecnie sprzedano już ponad 7500 karnetów rocznych.