Virgil van Dijk zapewnia Liverpoolowi zwycięstwo nad Atlético, Bayern i PSG również triumfują

Virgil van Dijk w doliczonym czasie gry zapewnia Liverpoolowi zwycięstwo 3-2 nad Atlético Madryt. Bayern pokonuje Chelsea, a PSG również wygrywa w Lidze Mistrzów.

Virgil van Dijk zapewnia Liverpoolowi zwycięstwo nad Atlético, Bayern i PSG również triumfują

Virgil van Dijk zapewnił Liverpoolowi późne zwycięstwo w meczu Ligi Mistrzów, pokonując Atlético Madryt. Po tym, jak gospodarze wyszli na prowadzenie 2-0, Madrytczycy zdołali wyrównać na 2-2, ale Van Dijk w doliczonym czasie gry strzelił na 3-2. Również obrońca tytułu PSG oraz Bayern Monachium odniosły cenne zwycięstwa.

Spotkanie Liverpoolu zbiegło się z 47. urodzinami trenera Arne Slota, który miał w składzie czterech Holendrów: oprócz Van Dijka, byli to Cody Gakpo, Ryan Gravenberch oraz Jeremie Frimpong.

Na Anfield Liverpool rozpoczął mecz w niesamowitym stylu, zdobywając pierwszą bramkę już po czterech minutach. Andrew Robertson otworzył wynik po błędzie pomocnika Atlético, Pablo Barriosa.

Zaledwie dwie minuty później przyszedł czas na drugiego gola. Po szybkiej wymianie piłki między Salahiem a Gravenberchem, Egipcjanin precyzyjnie wykończył akcję.

Holenderska obecność w składzie była wyraźnie zauważalna, Frimpong mógł nawet zdobyć rzut karny, ale VAR nie uznał tego faulu. Potem, w sytuacji pod bramką Madrytu, Frimpong i Florian Wirtz niepotrzebnie przeszkodzili sobie nawzajem, co uniemożliwiło zdobycie trzeciego gola.

Na kilka chwil przed przerwą Atlético Madryt zdołało wrócić do gry. Marcos Llorente z bliskiej odległości strzelił na 2-1.

W drugiej połowie Liverpool miał szansę na powiększenie przewagi, ale Salah trafił w słupek. W końcówce meczu Atlético zaskoczyło gospodarzy, wyrównując na 2-2 dzięki strzałowi Llorente z okolic pola karnego, który zaskoczył Alissona Beckera.

Wyglądało na to, że wieczór zakończy się rozczarowaniem dla Slota, ale Van Dijk w doliczonym czasie gry strzelił jeszcze jednego gola, przypieczętowując zwycięstwo 3-2. Trener Atlético, Diego Simeone, nie mógł tego znieść i został ukarany czerwoną kartką przez sędziego.

Również Bayern Monachium miał powody do radości, pokonując Chelsea 3-2. Manuel Neuer stał się najstarszym zawodnikiem Bayernu w historii Ligi Mistrzów, mając 39 lat i 174 dni, wyprzedzając legendę Lothara Matthäusa.

Bawarczycy szybko objęli prowadzenie na własnym stadionie. Michael Olise zagrał znakomity dośrodkowanie, które skończyło się niefortunnym samobójem Trevoha Chaloby.

Niedługo później Bayern podwyższył na 2-0, kiedy Harry Kane zyskał rzut karny po faulu w polu karnym. Sam podszedł do piłki i pewnie ją wykorzystał. Chelsea zdołało jednak zredukować straty, kiedy Malo Gusto zagrał do Cole'a Palmera, który wstrzelił piłkę w lewy róg bramki.

To był wieczór Kane'a, który zdobył trzecią bramkę po błędzie Gustoa. Napastnik przejął piłkę w polu karnym i pewnie pokonał bramkarza Sancheza. Chelsea cieszyło się chwilowo z gola, jednak bramka Palmera została anulowana z powodu spalonego.