Ubezpieczyciele zdrowotni wspierają lekarzy w zakładaniu nowych praktyk
W obliczu niedoboru lekarzy, ubezpieczyciele zdrowotni w Holandii wprowadzają program wsparcia dla lekarzy rodzinnych, którzy chcą otworzyć nowe praktyki.

Ubezpieczyciele zdrowotni będą wspierać lekarzy w otwieraniu nowych praktyk. W obliczu rosnącego niedoboru lekarzy rodzinnych oraz pacjentów, którzy nie mają dostępu do opieki zdrowotnej, jest to krok konieczny.
W ostatnich latach ubezpieczyciele zdrowotni eksperymentowali z pomocą dla lekarzy, którzy chcieli zakładać tzw. "zerowe praktyki" – nowe placówki, które jeszcze nie przyjmowały pacjentów. W przyszłym roku wsparcie to ma stać się stałym elementem oferty, co pozwoli lekarzom starającym się o własną praktykę ubiegać się o pomoc finansową.
Ubezpieczyciele zaoferują lekarzom wsparcie finansowe na czas, kiedy ich praktyki nie będą jeszcze dochodowe. Każdy lekarz otrzyma stałą dotację na pacjenta, co pozwoli utrzymać działalność praktyki.
Do tej pory pomoc ta była udzielana w ograniczonym zakresie, jednak od tego roku Menzis oficjalnie wprowadza taką politykę. W praktyce nowe placówki szybko zyskują pacjentów, co pozwala im na stabilizację finansową.
Od 2026 roku wszystkie duże firmy ubezpieczeniowe będą miały do dyspozycji specjalny pakiet wsparcia dla nowych praktyk w regionach, gdzie wprowadzono ograniczenia w przyjmowaniu pacjentów. Takie sytuacje występują obecnie niemal w całej Holandii.
W ubiegłym roku 60% praktyk wprowadziło takie ograniczenia. Zgodnie z danymi Ogólnej Izby Obrachunkowej, co najmniej 45 000 osób nie ma dostępu do lekarza, a ponad 700 000 poszukuje nowego lekarza w okolicy, na przykład w związku z przeprowadzką.
'Nie zapominajmy o opiece w nowych dzielnicach'
Marjolein Tasche, przewodnicząca Krajowego Stowarzyszenia Lekarzy Rodzinnych, wyraża entuzjazm wobec zwiększonego wsparcia ze strony ubezpieczycieli, ale podkreśla, że potrzebne są dodatkowe działania. "Niedobory są tak wielkie, że do ich rozwiązania potrzebna jest pomoc na poziomie całego społeczeństwa".
Podkreśla również znaczenie roli gmin. "Gdy planowane są nowe osiedla, ważne, aby uwzględniać możliwości tworzenia placówek opieki zdrowotnej".
Wskazuje, że regionalne organizacje lekarzy również powinny wziąć odpowiedzialność. Jako przykład podaje Oosterhout, gdzie od września ubiegłego roku wprowadzono ograniczenie przyjmowania pacjentów. Dzięki nowym praktykom lekarzy Amber Geerts i Anne Peeters, które otworzyły swoją placówkę w czerwcu, mieszkańcy gminy znów mogą korzystać z usług lekarza.
"Już tysiąc osób zapisało się do nas, więc idzie nam bardzo dobrze", mówi Geerts. Chciała otworzyć własną praktykę w regionie już od dłuższego czasu, ale obawy związane z administracją, poszukiwaniem lokalu oraz negocjacjami z ubezpieczycielami sprawiły, że miała wątpliwości.
Regionalna organizacja lekarzy, Zorroo, udostępniła tymczasowo lokal przychodni dla nowej praktyki, a także pokrywa wynagrodzenie lekarzy z pomocą ubezpieczycieli.
Przyzwyczaić się do nowości
Nowi lekarze będą wspierani przez menedżera praktyki z Zorroo, który w początkowej fazie zajmie się większością zadań administracyjnych i pomoże im w nauce prowadzenia praktyki. "W ten sposób możemy się ustabilizować i jednocześnie nauczyć się prowadzenia praktyki, aż zdobędziemy wystarczającą liczbę pacjentów", dodaje Geerts. W ciągu roku powinni przejąć praktykę od Zorroo i stać się samodzielni.
Jak podkreśla Maud Voermans, dyrektor Zorroo, wsparcie finansowe ubezpieczycieli to nie wszystko, co jest potrzebne, by lekarze chętnie zakładali własne praktyki. "Organizacja praktyki, jak na przykład stworzenie systemu IT czy zatrudnianie personelu, może być dużym wyzwaniem, z którym ubezpieczyciele nie mogą pomóc. To zadanie dla regionalnych organizacji lekarzy".
Obawy przed nowym
Voermans nie umniejsza jednak znaczenia wsparcia ze strony ubezpieczycieli dla początkujących lekarzy. "Mamy nadzieję, że to zredukuje obawy związane z rozpoczynaniem działalności. Zarówno lekarze, jak i regionalne organizacje zdrowotne będą wiedzieć, że wsparcie finansowe jest pewne, co powinno ułatwić podejmowanie decyzji".
Mamy nadzieję, że regionalne organizacje lekarzy, które do tej pory były ostrożne, zaczną umożliwiać zakładanie nowych praktyk. "Bez nich będzie to niemożliwe".