Tragiczny finał poszukiwań - Nowozelandzki ojciec zastrzelony przez policję
W Nowej Zelandii zastrzelono ojca, który przez cztery lata ukrywał się ze swoimi dziećmi. Policja prowadzi poszukiwania pozostałych dzieci.

W Nowej Zelandii policja zastrzeliła mężczyznę, który przez niemal cztery lata ukrywał się ze swoimi trzema dziećmi. Interwencja miała miejsce po zgłoszeniu o możliwym napadzie na sklep. Ustalono, że uciekający ojciec, Tom Phillips, był sprawcą tego zdarzenia.
Małe miasteczko Piopio na Północnej Wyspie Nowej Zelandii doświadczyło dramatycznych chwil, gdy policja zaangażowała się w wymianę ognia z Phillips'em. Mężczyzna, uzbrojony w strzelbę myśliwską i przebywający w towarzystwie jednego ze swoich dzieci, został ostatecznie zastrzelony. Jeden z policjantów został ranny w głowę przez Phillips'a i obecnie znajduje się w krytycznym stanie w szpitalu.
Dziecko, które było obecne podczas strzelaniny, nie odniosło obrażeń i zostało bezpiecznie odseparowane. Policja rozpoczęła intensywną akcję poszukiwawczą pozostałych dwóch dzieci Phillips'a, jednak w Nowej Zelandii zapada już zmrok. Dzieci mają obecnie 9, 10 i 12 lat.
W ukryciu
Tom Phillips, prawdopodobnie w późnych latach trzydziestych, był na uczie od grudnia 2021 roku, po kłótni z byłą partnerką na temat opieki nad dziećmi. Udał się w głąb nowozelandzkiej dziczy, gdzie przez cztery lata pozostawał w ukryciu. W tym czasie rodzina była niemal całkowicie poza zasięgiem mediów.
Od czasu do czasu Phillips pojawiał się na nagraniach z kamer monitorujących, przebywając z jednym ze swoich dzieci. W wrześniu 2023 roku został zauważony na motocyklu po tym, jak dokonał napadu na bank. W listopadzie 2023 roku ponownie został zarejestrowany w sklepie, gdzie miał ukraść quad.
Utrzymująca się w tajemnicy sprawa o miejscu pobytu rodziny w regionie Waikato przez długi czas frapowała Nową Zelandię. Matka dzieci wyznała w rozmowie z Radio New Zealand, że jest "głęboko ulgnięta", że "cierpienie" jej dzieci dobiegło końca.