Tragedia w Lizbonie: Wypadek tramwaju Glória
W wyniku tragicznego wypadku tramwaju Glória w Lizbonie zginęło co najmniej 17 osób. Jak doszło do tej tragedii?

Wczoraj wieczorem w Lizbonie doszło do tragicznego wypadku z udziałem słynnej tramwajowej linii Glória, która od ponad 140 lat obsługuje turystów i mieszkańców stolicy Portugalii. Naoczny świadek opisał zdarzenie jako "kartonowy pudełko", kiedy tramwaj wypadł z torów i z impetem uderzył w budynek. W wyniku tego wypadku zginęły co najmniej siedemnaście osób, a 21 zostało rannych, co rodzi wiele pytań na temat bezpieczeństwa tego historycznego środka transportu.
Tramwaje linowe w Lizbonie powstały na przełomie XIX wieku, kiedy to władze miasta poszukiwały sposobów na ułatwienie dostępu do położonej na wzgórzach stolicy. Z biegiem lat, żółte tramwaje stały się ikoną miasta, a Ascensor da Glória, otwarty w 1885 roku, jest jednym z głównych punktów turystycznych.
Tramwaj Glória kursuje z centralnego Praça dos Restauradores do popularnego punktu widokowego São Pedro de Alcantara. Rocznie korzysta z niego około 3 miliony pasażerów, a wczoraj wieczorem wagon był wypełniony głównie turystami.
Podróż licząca około 275 metrów trwa trzy minuty, podczas których tramwaj pokonuje różnicę wysokości 44 metrów. Tragiczny wypadek miał miejsce tuż przed najwyższym punktem trasy, kiedy to wagon spadł z torów w jedynej zakręcie i z impetem uderzył w budynek. Z 42 pasażerów, którzy znajdowali się w kabinie, większość straciła życie lub doznała obrażeń.
Linia Glória działa na zasadzie znanego systemu przeciwwagi, w którym dwa wagony poruszają się jednocześnie – jeden w górę, a drugi w dół. Wagon zjeżdżający w dół "ciągnie" wagon w górę za pomocą kabla.
Wątpliwości dotyczące konserwacji
Po wypadku uwagę skierowano na stan techniczny linii, a w szczególności na kabel napędowy. Choć oficjalnie przyczyny nie są jeszcze znane, wiele portugalskich mediów sugeruje, że mogło dojść do zerwania kabla, co mogło przyczynić się do tragedii. Ponadto, portugalska telewizja RTP informuje o możliwych problemach z hamulcami oraz o wątpliwościach dotyczących konserwacji tramwaju.
Firma przewozowa Carris zleca konserwację zewnętrznym firmom, a w kwietniu rozpoczęła nową procedurę przetargową na te usługi. Jednak przebieg procesu był problematyczny, ponieważ oferowane ceny przewyższały budżet Carris, a przetarg ostatecznie został wycofany.
Według gazety Correio da Manhã, umowa z poprzednim dostawcą wygasła 31 sierpnia, co mogło oznaczać, że w ostatnich dniach nie przeprowadzano codziennych inspekcji i konserwacji kabla napędowego.
Carris podał, że wszystkie formalności związane z konserwacją były przestrzegane, a codzienne inspekcje były regularnie przeprowadzane. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie, a portugalski urząd transportowy bada sytuację, w związku z czym wszystkie linie tramwajowe w Lizbonie zostały wstrzymane.
Stara technologia w intensywnym użytkowaniu
Według belgijskiego dziennika Het Belang van Limburg, inżynier Carlos Oliviera Cruz z Uniwersytetu w Lizbonie zwrócił uwagę, że w przypadku zerwania kabla, wagon powinien być w stanie zatrzymać się za pomocą systemu awaryjnego. "Bezpieczeństwo systemu nie opiera się na jednym elemencie", podkreśla.
Inżynier wskazuje także na szerszy problem: pomimo starzejącej się technologii, tramwaje są intensywnie użytkowane, co wymaga codziennej i starannej konserwacji. W 2018 roku również doszło do wypadku z udziałem wagonu Glória, jednak nikt nie ucierpiał. Ustalono, że przyczyną była niewłaściwa konserwacja zużytych kół.
"Intensywniejsze użytkowanie wymaga większej uwagi ze strony zarządzających i firm konserwacyjnych. Koszty utrzymania często przewyższają koszty wymiany na nowoczesne rozwiązania", wyjaśnia Cruz w rozmowie z gazetą.