Dominik Szoboszlai bohaterem Liverpoolu w meczu z Arsenalem

Liverpool pokonał Arsenal 1-0 dzięki fenomenalnemu rzutowi wolnemu Dominika Szoboszlaia. To zwycięstwo pozwala drużynie Arne Slota zająć pierwsze miejsce w Premier League przed przerwą reprezentacyjną.

Liverpool odniósł zwycięstwo w meczu Premier League przeciwko Arsenalowi, a bohaterem spotkania został węgierski zawodnik Dominik Szoboszlai. W dramatycznej końcówce meczu, Szoboszlai wykonał fenomenalny rzut wolny, który dał Liverpoolowi triumf 1-0 na Anfield.

Dzięki tej wygranej drużyna prowadzona przez trenera Arne Slota staje na czołowej pozycji w ligowej tabeli przed przerwą na mecze reprezentacji. Arsenal, po dwóch zwycięstwach, poniósł swoją pierwszą porażkę w sezonie i zajmuje obecnie trzecią lokatę.

W pierwszej połowie Arsenal prezentował się znacznie lepiej, ograniczając Liverpool do zaledwie kilku sytuacji bramkowych. Zawodnicy obu drużyn, były obrońca AZ Milos Kerkez z Liverpoolu oraz były gracz PSV Noni Madueke z Arsenalu, dostarczyli kibicom wielu emocji w zaciętych pojedynkach.

Omawiając sytuacje bramkowe, warto wspomnieć, że Madueke miał dobrą okazję z rzutu rożnego, ale jego strzał został obroniony przez bramkarza Liverpoolu, Alissona Beckera.

W pierwszej połowie kibice nie mogli narzekać na brak emocji, ale wydawało się, że Arsenal miał przewagę, szczególnie z Jurriënem Timberem na boisku.

W drugiej połowie sytuacja się nie zmieniła przez dłuższy czas. Liverpool wydawał się być blisko zdobycia bramki, gdy Hugo Ekitike trafił do siatki, jednak bramka została anulowana z powodu spalonego Cody'ego Gakpo.

Podopieczni trenera Slota, w składzie z Virgil'm van Dijkiem, Gakpo oraz Ryanem Gravenberchem, zyskali pewność siebie i zaczęli naciskać na Arsenal. Gakpo miał szansę na zdobycie bramki, a Mohamed Salah nie wykorzystał dogodnej sytuacji po kontrataku.

W miarę upływu czasu mecz stawał się coraz bardziej zacięty, a kibice Anfield zaczęli obawiać się remisu. Na szczęście w 83. minucie Szoboszlai otrzymał rzut wolny i z około 25 metrów posłał piłkę do siatki, nie dając szans bramkarzowi Arsenalu, Davidowi Rayi.

Arsenal próbował walczyć o wyrównanie, podczas gdy Liverpool czekał na okazję do kontrataku, ale gospodarze przetrwali końcówkę bez większych kłopotów.