Szkoccy bracia ustanowili rekord w przeprawie przez Ocean Spokojny

Trzej szkoccy bracia ustanowili nowy światowy rekord w wioślarstwie, pokonując Ocean Spokojny w 139 dni. Zebrali także 700 000 funtów na projekty czystej wody w Madagaskarze.

Trzej szkoccy bracia ustanowili nowy światowy rekord, przepływając nieprzerwanie przez Ocean Spokojny. Ich niesamowita podróż z Peru do Australii trwała 139 dni, 5 godzin i 52 minuty, a bracia pokonali 14 500 kilometrów bez jakiejkolwiek pomocy.

Jamie, Ewan i Lachlan Maclean przybyli do Cairns, w północno-wschodniej Australii, grając na dudach. Machali szkocką, australijską i brytyjską flagą, trzymając w rękach pochodnie. Na brzegu witali ich dziesiątki członków rodziny, przyjaciół i fanów.

Radość i duma u trzech szkockich braci po zakończeniu ich oceanicznej podróży:

W trakcie tej niezwykłej wyprawy bracia z Edynburga zebrali 700 000 funtów (ponad 800 000 euro) na projekty związane z czystą wodą w Madagaskarze. Ich celem jest osiągnięcie miliona funtów (1,16 miliona euro).

W trakcie podróży musieli zmierzyć się z silnymi burzami, które zmusiły ich do znacznego skrócenia trasy i rezygnacji z pierwotnego celu, jakim był Brisbane. Dodatkowo, doświadczyli choroby morskiej oraz kontuzji. Najmłodszy z braci, 27-letni Lachlan, w trakcie silnej burzy, która trwała 36 godzin, wypadł za burtę, jednak dzięki lince bezpieczeństwa udało mu się zostać uratowanym.

Nowy rekord pobił poprzedni, wynoszący 162 dni, ustanowiony w 2014 roku przez rosyjskiego podróżnika, solowego wioślarza Fjodora Konjuchova, który wciąż ma rekord w nieprzerwanym locie balonem dookoła świata.

W godzinach przed swoim przybyciem, najstarszy brat Ewan (33) poinformował port o ich zbliżającej się obecności. W filmiku zapytał: "Czy macie pizzę i piwo? Powtarzam, czy macie pizzę i piwo, over." Oprócz tego, nie mogli się doczekać prysznica i czystego łóżka.

Jak przyznał, ta podróż była najcięższą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobił i że nie dałby rady bez swoich braci. "Płakaliśmy ze szczęścia i śmialiśmy się do bólu w policzkach," powiedział. Zdaniem brata Jamiego (31), napięcie było duże do samego końca. "Obawialiśmy się, że nie wystarczy nam jedzenia."

Bracia twierdzą, że ta wyprawa zmieniła ich spojrzenie na życie. Planują kontynuować działania na rzecz zbierania funduszy na projekty związane z czystą wodą.