Rząd Wielkiej Brytanii zakazuje sprzedaży napojów energetycznych dzieciom

Rząd Wielkiej Brytanii planuje wprowadzenie zakazu sprzedaży napojów energetycznych dzieciom poniżej 16 roku życia, informują brytyjskie media. Napój ten powoduje problemy ze snem oraz koncentracją, szczególnie u nastolatków.

Aż jedna trzecia dzieci w Wielkiej Brytanii regularnie spożywa napoje energetyczne o wysokiej zawartości kofeiny. Napoje te często zawierają również dużą ilość cukru, co przyczynia się do otyłości oraz problemów z zębami.

Zakaz ma obejmować napoje zawierające co najmniej 150 miligramów kofeiny na litr. Dla porównania, średnio napoje energetyczne zawierają około 300 miligramów kofeiny na litr. Ważne jest, że zakaz nie dotyczy kawy ani herbaty.

"Jak możemy oczekiwać, że dzieci będą dobrze radzić sobie w szkole, kiedy codziennie spożywają równowartość podwójnego espresso?" – skomentował wczoraj brytyjski minister zdrowia.

Na antenie brytyjskich programów telewizyjnych i radiowych minister Wes Streeting omówił temat napojów energetycznych. Jego propozycja wprowadzenia zakazu dla młodzieży poniżej 16 roku życia zyskała szerokie poparcie wśród ekspertów żywieniowych, lekarzy oraz szkół.

Jednak, mimo że minister kładzie nacisk na zdrowie młodzieży i problem otyłości, dziennikarze bardziej interesują się kwestiami gospodarczymi, wzrastającymi kosztami kredytów rządowych oraz problematyką azylową i migracyjną. To tematy, które wywołują wśród społeczeństwa większe obawy niż sprzedaż napojów energetycznych nieletnim.

Już w 2013 i 2018 niektóre sieci supermarketów w Wielkiej Brytanii dobrowolnie zrezygnowały ze sprzedaży napojów energetycznych dzieciom poniżej 16 roku życia. Mimo to, produkty te wciąż były dostępne w niektórych miejscach, a także online. Teraz jednak ma to się zmienić.

Na opakowaniach napojów energetycznych w Wielkiej Brytanii znajdują się już ostrzeżenia, że nie są one przeznaczone dla dzieci.

W Holandii lekarze pediatrzy również apelują o zakaz sprzedaży napojów energetycznych z powodu ich zagrożeń dla zdrowia.