Rosja ogłasza osiągnięcia, Zełenski zaprzecza

Rosja ogłasza kolejne osiągnięcie terenowe w regionie Dnipropetrowsk na Ukrainie, jednak prezydent Wołodymyr Zełenski zaprzecza, jakoby miało to być znaczące osiągnięcie.

Według agencji informacyjnej Tass, rosyjscy żołnierze zdobyli gminę Novomykolajivka. Pod koniec zeszłego miesiąca ukraińska armia po raz pierwszy przyznała, że Rosja dotarła do regionu Dnipropetrowsk.

W czerwcu Rosja ogłosiła, że nastąpił rosyjski przełom w kierunku miasta Sumy. Jednak w ostatnich tygodniach nie widać znaczących postępów, co potwierdza Deepstate, strona pro-ukraińska, która na bieżąco śledzi postępy w wojnie.

Zełenski zaprzecza, jakoby Rosjanie zdobyli znaczne tereny. "Rosyjskie ofensywy w kierunku Sumy zostały całkowicie odparte przez nasze siły" - informuje dzisiaj na Telegramie. Dodaje, że wciąż toczą się walki, jednak nie ma mowy o dalszym postępie.

Tunele

W międzyczasie ataki Rosji w innych rejonach również trwają. W regionie Charkowa, na wschodzie Ukrainy, intensyfikują się walki w pobliżu miasta Kupiańsk. Według Deepstate, rosyjskim żołnierzom udało się przedostać do miasta w małych grupach za pomocą tuneli.

Dodatkowo Rosja informuje o zniszczeniu miejsc startowych i magazynów dla dronów długozasięgowych, a w ciągu ostatniego dnia zestrzelono 340 dronów. Te informacje nie mogą być niezależnie potwierdzone, ponieważ Ukraina rzadko komentuje takie doniesienia.

Magazyn ropy

Z drugiej strony, ukraińska służba wywiadowcza podała, że wczoraj uderzyła w dużą bazę magazynową ropy w mieście Primorsk, na zachodzie Rosji. Miasto to jest jednym z kluczowych portów do przyjmowania ropy dla tzw. rosyjskiej floty cieni.

Są to przestarzałe tankowce, które pod fałszywą banderą eksportują ropę, aby obejść zachodnią blokadę handlową. Według ukraińskiego wywiadu, port nie jest obecnie używany, jednak również to jest trudne do zweryfikowania.