Remco Evenepoel zdobywa trzeci tytuł mistrza świata w wyścigu czasowym
Remco Evenepoel zdobył trzeci z rzędu tytuł mistrza świata w wyścigu czasowym, pokonując Tadeja Pogacara w Kigali. Zobacz, jak Belg zdominował rywalizację.
Hattrick Evenepoela: Belg wygrał wyścig czasowy na Mistrzostwach Świata w Rwandzie
Remco Evenepoel, belgijski kolarz, nie dał szans rywalom i zdobył tytuł mistrza świata w wyścigu czasowym po raz trzeci z rzędu. W zaciętej rywalizacji w Rwandzie, Evenepoel był o ponad minutę szybszy od Australijczyka Jay'a Vine'a oraz niemal o dwie minuty szybszy od swojego rodaka Ilana van Wildera.
Co więcej, Evenepoel zaskoczył wszystkich, mijając Tadeja Pogacara w ostatnich kilometrach, mimo iż wielokrotny zwycięzca Tour de France wystartował dwie i pół minuty przed nim.
Po triumfach w Glasgow i Zurychu, Evenepoel zdobył swoją trzecią złotą medal w wyścigu czasowym, tym razem w Kigali.
W Rwandzie, gdzie zabrakło wielkich rywali, takich jak Filippo Ganna i Joshua Tarling, oczekiwano zaciętej walki między Evenepoelem, specjalistą od czasówek, a Pogacarem, wszechstronnym kolarzem. Słoweniec, który już zdobył niemal każdy tytuł, ale nigdy nie był mistrzem świata w wyścigu czasowym, miał być groźnym przeciwnikiem na górzystym terenie.
Jednak Evenepoel, nazywany 'aerokogutem' z Aalst oraz aktualny mistrz olimpijski w wyścigu czasowym, nie dał się pokonać. Ostatecznie Evenepoel był o 1 minutę i 58 sekund szybszy od Pogacara, który swoje 27. urodziny obchodził na 4. miejscu, co z pewnością nie było dla niego satysfakcjonujące.
Arensman na dziewiątym miejscu
Thymen Arensman, jedyny uczestnik z Holandii, zakończył wyścig na dziewiątej pozycji, zdając sobie sprawę, że nie ma szans na podium. Już wcześniej przewidywał, że wyścig będzie bardzo trudny mówił Holender. Na trasie o długości czterdziestu kilometrów wokół Kigali kolarze musieli zmierzyć się z czterema podjazdami.
Pomimo trudnych warunków, Evenepoel był faworytem w Kigali. Niemniej jednak, nie można było zignorować również Meksykanina Isaaca del Toro oraz Australijczyka Vine'a.
Na pierwszym pomiarze (po 11 kilometrach) młody Del Toro, który w tym roku przeżywa swój wielki debiut w peletonie, był szybszy niż Pogacar. Na drugim pomiarze (po 24 kilometrach) Vine, który w ostatnich tygodniach był w znakomitej formie w Vuelcie, długo utrzymywał najlepszy czas.
Lecz po dziesięciu kilometrach sytuacja szybko stała się jasna, kiedy Evenepoel okazał się być o 45 sekund szybszy niż Pogacar, Vine i Del Toro. Belg nie zwolnił tempa.
Pogacara czeka upokorzenie
Na dwa kilometry przed metą, podczas podjazdu po kostce, Pogacar doświadczył pełnego upokorzenia, gdy zobaczył, jak złota kask Evenepoela mija go z prędkością błyskawicy.
Siła, z jaką Evenepoel pokonał konkurencję w tę niedzielę, zapowiada wiele emocji na przyszły tydzień. Wówczas kolarze wezmą udział w wyścigu ze startu wspólnego, a Pogacar będzie miał szansę na rewanż.
Rwanda jest gospodarzem Mistrzostw Świata w kolarstwie. To sportowe wydarzenie ma swoje kontrowersje. Kraj ten znany jest z autorytarnego reżimu i wsparcia dla grupy rebelianckiej M23. W tym wideo zobaczysz, jak inne interesy kryją się za tym wyścigiem, mając na celu poprawę wizerunku Rwandy.