PSV triumfuje w emocjonującym meczu z NEC 5-3
PSV odnosi zwycięstwo nad NEC w meczu pełnym emocji, wygrywając 5-3 w Nijmegen. Ricardo Pepi zdobywa dwie bramki, a Myron Boadu dołącza do strzelców.

PSV zdominowało na boisku w emocjonującym meczu przeciwko NEC, wygrywając 5-3 w Nijmegen. Mecz pełen bramek dostarczył kibicom niezapomnianych emocji, a Ricardo Pepi zdobył dwie bramki, a nowy nabytek Myron Boadu dołożył jedną, gdy wszedł na boisko jako rezerwowy.
To zwycięstwo było dla PSV oddechem po bolesnej porażce u siebie z Telstar (0-2). Dzięki temu triumfowi Eindhovenczycy tymczasowo wskoczyli na pozycję lidera w Eredivisie. Z kolei NEC musi teraz zastanowić się nad swoją grą, po dwóch porażkach z rzędu.
Trener Peter Bosz z radością oglądał nagrania z meczu NEC, który prowadzi jego kolega Dick Schreuder. "Czasem trzeba poczekać, ale dziś godzina minęła błyskawicznie" - powiedział Bosz. Nie jest on obcy ofensywnej grze, co przyczyniło się do stworzenia ciekawego i bramkostrzelnego widowiska.
Pepi zadebiutował w tym sezonie w podstawowym składzie i już w dwunastej minucie znalazł drogę do siatki po długiej przerwie. Amerykanin strzelił bramkę po zwodzie, wykorzystując słabości obrony NEC, w której zadebiutowali Ahmetcan Kaplan i Deveron Fonville.
Brayann Pereira popełnił błąd, który umożliwił Rubenowi van Bommelowi sam na sam z bramkarzem. Gracz PSV sprytnie obejrzał Gonzalo Crettaza i zdobył bramkę. Jednak NEC szybko odpowiedziało, gdy Virgil Misidjan zdobył bramkę zaraz po wznowieniu gry.
PSV nie dało za wygraną i Joey Veerman pięknym strzałem umieścił piłkę w okienku bramki. Asystował mu kapitan drużyny Jerdy Schouten, który po słabszym występie w reprezentacji Holandii na Litwie z pewnością potrzebował tego sukcesu.
Więcej bramek po przerwie
Po przerwie emocje nie opadły. Pepi strzelił swoją drugą bramkę, główkując po dośrodkowaniu od Ivana Perisica. Youssef El Kachati zdobył swoją pierwszą bramkę w Eredivisie dla NEC, a Tjaronn Chery zdołał zmniejszyć straty dla swojej drużyny.
Na boisku pojawił się Boadu, który potwierdził swoją wartość, zdobywając bramkę po rzucie rożnym wykonanym przez Veermana. Mimo to, mecz wciąż był otwarty, ponieważ obrona PSV była podatna na ataki, a NEC mogło jeszcze zbliżyć się do rywala.
Chery nie wykorzystał rzutu karnego, trafiając w poprzeczkę, a dziewiąta bramka nie padła. Mimo to, w De Goffert rozbrzmiewały brawa, a fani gospodarzy opuścili stadion zadowoleni po widowiskowym meczu.