PSV Kobiet w Drodze do Ligi Mistrzyń: Wyzwanie z Manchesterem United

PSV Kobiet staje przed wielkim wyzwaniem w Lidze Mistrzyń, gdzie zmierzą się z Manchesterem United. Renate Jansen podkreśla konieczność walki i dobrej mentalności zespołu.

Kobiety z PSV wyruszają na podbój Ligi Mistrzyń: "Musimy mieć mentalność wojownika"

Renate Jansen, choć jest w trakcie swojego ostatniego sezonu jako profesjonalna piłkarka, wciąż traktuje występ w Lidze Mistrzyń jako coś wyjątkowego.

"Te wspólne podróże, które przeżywamy, są niesamowite, to rozwija nas jako zespół", mówi 34-letnia napastniczka o europejskiej kampanii klubu z Eindhoven, która dziś się rozpoczyna.

Aby Jansen mogła z PSV awansować do fazy grupowej Ligi Mistrzyń, musi pokonać pierwszą przeszkodę, a nie będzie to łatwe zadanie: przeciwnikiem jest Manchester United, z którym zmierzą się dziś o 12:00 w Sztokholmie w tzw. League Path.

W przypadku zwycięstwa nad United, na drogę czeka Hammarby, trzecia drużyna z zeszłego sezonu w Szwecji, lub FC Metalist 1925 Charków, który zajął drugie miejsce na Ukrainie.

Jak wygląda droga do Ligi Mistrzyń?

Aby dotrzeć do fazy grupowej Ligi Mistrzyń, istnieją dwa tory: Champions Path (dla mistrza kraju FC Twente) i League Path (dla wicemistrza PSV).

28 drużyn z Champions Path oraz 15 zespołów z League Path są dzielone (w miarę możliwości) na turnieje składające się z czterech drużyn, z półfinałami i finałem. Tylko zwycięzca mini-turnieju przechodzi do kolejnej rundy.

Dla przegranych europejska przygoda nie kończy się od razu. Drużyny zajmujące drugie miejsca przechodzą do drugiej rundy eliminacyjnej Pucharu Europy, a te trzecie do pierwszej rundy tego turnieju.

Trzecia runda eliminacyjna Ligi Mistrzyń odbywa się w formacie pucharowym, z dwoma meczami pomiędzy dwiema drużynami. Zwycięzca awansuje do głównego turnieju.

"To wielki mecz, więc emocje są wysokie", mówi Jansen, patrząc w przyszłość. "Manchester United to piękny przeciwnik, wspaniała okazja, żeby zobaczyć, jak daleko zaszliśmy".

Lekkie rozczarowanie

Spotkanie z angielskim gigantem zyskuje na znaczeniu po przegranej 2-3 w finałowej Superpucharze w zeszłą sobotę z FC Twente.

PSV prowadziło 2-0 na początku 67. minuty, ale później całkowicie straciło kontrolę nad meczem, co Jansen przyznaje. "Mamy jeszcze wiele do zrobienia. Nie możemy oddać meczu w 11 minut i nagle przestać grać", mówi z lekkim rozczarowaniem.

Pojawia się pytanie, czy PSV uda się w ciągu kilku dni przygotować do meczu z przeciwnikiem takiego kalibru jak Manchester United. Klub Dominique Janssen zajął trzecie miejsce w Women's Super League, za Arsenal (który wygrał Ligę Mistrzyń) i Chelsea (ośmiokrotny mistrz kraju).

"Musimy mieć dobrą mentalność, walczyć za siebie nawzajem, wtedy każdemu przeciwnikowi sprawimy trudności", myśli Jansen na temat potrzebnej strategii walki.

Wszystko jest możliwe, wierzy. Nawet przeciwko Manchester United. "Z Twente również raz trafiliśmy na Bayern Monachium i udało nam się ich pokonać. Zawsze jest szansa. Musisz w to wierzyć, mieć dobry plan, prawdziwą mentalność wojownika i wolę zwycięstwa."

Jakie sukcesy odnoszą holenderskie kluby w Lidze Mistrzów?

Liga Mistrzów regularnie zmienia format, dlatego trudno jest porównywać osiągnięcia. Przyjrzyjmy się najnowszym edycjom: w sezonie 2023/2024 Ajax nie tylko dotarł do fazy grupowej Ligi Mistrzów, ale również awansował do ćwierćfinałów.

W zeszłym sezonie Ajax odpadł w eliminacjach. Twente natomiast dotarło do fazy grupowej, ale w niej tak naprawdę nie miało szans z potęgami Chelsea i Real Madryt.