Prokuratura żąda 14 lat więzienia za morderstwo seksworkerki

Prokuratura Krajowa zażądała 14 lat więzienia dla mężczyzny oskarżonego o zamordowanie seksworkerki oraz zatuszowanie zbrodni. Wyrok w sprawie zapadnie 30 października.

Prokuratura żąda 14 lat więzienia za morderstwo seksworkerki

Prokuratura Krajowa zażądała 14 lat więzienia oraz zastosowania środka zabezpieczającego w postaci terapii przymusowej dla 42-letniego mężczyzny, oskarżonego o brutalne pobicie i zamordowanie 35-letniej seksworkerki. Dodatkowo, mężczyzna miał zatuszować zbrodnię, ukrywając ciało ofiary.

Prokuratura podkreśliła, że działania oskarżonego z Zwanenburg były "odrażające i całkowicie pozbawione jakichkolwiek norm moralnych".

W listopadzie 2023 roku w wodach IJ znaleziono ciało kobiety, które było poważnie poturbowane i owinięte w materiał budowlany. Badania wykazały, że zmarła w wyniku uduszenia.

Ostatni kontakt ofiary miał miejsce z oskarżonym, co potwierdziły dane z jej telefonu. Mężczyzna został zatrzymany po tym, jak jego rozmowy były podsłuchiwane przez policję.

Fatalna sytuacja podczas spotkania

Mężczyzna twierdzi, że poznał kobietę podczas umówionej sesji seksualnej. Zgodnie z jego zeznaniami, intensywna gra erotyczna miała tragiczne skutki. Oskarżony przyznaje, że próbował reanimować ofiarę, jednak po nieudanych próbach pozostawił jej ciało w rzece.

U 42-latka zdiagnozowano zaburzenia osobowości, które wpływają na jego zdolność do radzenia sobie z impulsami oraz agresją. Dodatkowo, mężczyzna wykazuje brak empatii i tendencję do nadmiernego perfekcjonizmu. Swoje negatywne emocje stara się tłumić alkoholem, kokainą oraz aktywnością seksualną.

Prokurator ostrzegł, że dopóki zaburzenia nie zostaną odpowiednio leczone, istnieje ryzyko powtórzenia się podobnych przestępstw, dlatego też zażądano zastosowania środka zabezpieczającego.

Wyrok w tej sprawie zapadnie 30 października.