Problem z syryjską młodzieżą w Holandii: rozwiązania w miastach

W Holandii narasta problem z syryjską młodzieżą, która przysparza kłopotów w miastach. Burmistrzowie podejmują działania, aby zapanować nad sytuacją.

W ostatnich tygodniach wiele miast w Holandii boryka się z problemem narastającej przestępczości wśród grupy syryjskich młodzieżowców. Młodzi ludzie są oskarżani o agresywne zachowanie na ulicach, w tym o zastraszanie, bójki oraz kradzieże.

Burmistrzowie miast podejmują działania, aby znaleźć rozwiązanie tego problemu. Jack Mikkers, burmistrz Den Bosch, na przykład wprowadził zakaz przebywania dla całej grupy. "Tego typu środek w naszej miejscowości jeszcze nigdy nie był stosowany. To zdecydowanie poważna decyzja," podkreślił Mikkers.

W Den Bosch chodzi o 27 syryjskich młodzieżowców z tymczasowym statusem pobytowym.

Niedopuszczalne zachowanie

Burmistrz czuje się zmuszony do wprowadzenia takich środków, ponieważ wciąż czeka na pomoc ze strony rządu krajowego. Przeprowadzono rozmowy pomiędzy Ministerstwem Azylu i Migracji, piętnastoma gminami oraz różnymi innymi instytucjami, takimi jak Centraal Orgaan opvang asielzoekers (COA) oraz Nidos, organizacja opiekuńcza dla samotnych, nieletnich uchodźców. Niestety, jak dotąd nie podjęto żadnych konkretnych działań.

"Ta grupa rozwinęła się bardzo szybko w ciągu dwóch, trzech tygodni," mówi Mikkers. "Niektórzy młodzi ludzie przebywają nawet godzinę drogi od miasta. Ich zachowanie jest niedopuszczalne. Wprowadzając zakaz przebywania, staramy się przeciwdziałać tworzeniu grup. Dodatkowo prokuratura i policja będą mogły działać natychmiast w przypadku popełnienia wykroczenia, co może prowadzić do postępowania karnego."

Niektórzy z młodzieżowców byli już wielokrotnie aresztowani, ale szybko wypuszczani, ponieważ są nieletni i nie mogą być przetrzymywani bez nadzoru przez dłuższy czas.

Coraz bardziej beznadziejna sytuacja

Już wcześniej burmistrzowie z Arnhem, Utrechtu i Groningen alarmowali o problemach związanych z tą grupą syryjskich młodzieżowców. Wszyscy przyznają, że mają trudności z kontrolowaniem sytuacji.

Wielu syryjskich nieletnich uchodźców postrzega swoją sytuację jako beznadziejną. Do osiemnastego roku życia mają tymczasowy status pobytowy, a następnie muszą przejść przez standardową procedurę azylową. Czas oczekiwania na rozpoczęcie tej procedury wynosi co najmniej półtora roku.

Co więcej, procedury dla Syryjczyków przez długi czas stały w miejscu z powodu upadku dyktatora Assada. W czerwcu ustępujący minister Van Weel ogłosił, że Syria może być uznana za bezpieczną dla znacznie większej liczby Syryjczyków. W rezultacie szanse młodzieży na uzyskanie pozwolenia na pobyt maleją, a ich sytuacja staje się coraz bardziej beznadziejna. Nie uczęszczają do szkoły i nie mogą podjąć pracy.

Intensywna opieka

Samotne, nieletnie uchodźcy mogą być przenoszeni do wyspecjalizowanych, małych ośrodków, gdy wykazują "utrzymujące się zachowania powodujące zakłócenia porządku publicznego". W specjalnych lokalizacjach Nidos przebywają młodzi ludzie, którzy spowodowali poważne zakłócenia, o czym pisała odpowiedzialna ustępująca minister Keijzer (BBB) w zeszłym miesiącu do Tweede Kamer.

"Otrzymują intensywną pomoc w dostosowanym środowisku." Keijzer planuje na "krótką metę" zwiększyć zdolności tych ośrodków.