Pepperspray dla kobiet w Berlinie - kontrowersje i bezpieczeństwo
W Berlinie kobiety noszą spray pieprzowy dla bezpieczeństwa, co budzi kontrowersje wśród policji. Czy to naprawdę skuteczna forma obrony?

Spray pieprzowa dla kobiet? W Berlinie to norma, co budzi niezadowolenie policji.
Spray pieprzowa ma za zadanie zapewnić kobietom oraz dziewczętom poczucie bezpieczeństwa i chronić je w nocy. W związku z tragiczną śmiercią 17-letniej Lisy, polski rząd rozważa legalizację jej stosowania. W Niemczech spray pieprzowy jest dozwolony pod pewnymi warunkami, a wiele kobiet nosi go ze sobą wieczorem.
„Gdy przeprowadziłam się do Berlina, dostałam go od przyjaciółki”, opowiada Vicky z berlińskiej dzielnicy Kreuzberg, znanej z licznych barów i klubów. „Na początku byłam zaniepokojona, mając go przy sobie, ale jednocześnie dawało mi to poczucie bezpieczeństwa”, dodaje Celeste. Inne kobiety noszą spray przypięty do breloka lub zabierają go ze sobą tylko na wyjścia.
Spray pieprzowy w zasadzie podlega niemieckiemu prawu o broni, co oznacza, że jego posiadanie jest zabronione. Zakaz ten nie dotyczy jednak sprayu, który nazywa się "sprayem odstraszającym zwierzęta", ponieważ wtedy jest legalny. Pod warunkiem, że jest to jasno określone na etykiecie, jest on ogólnodostępny. Przeznaczony do odstraszania wilków lub agresywnych psów, ale również może być użyty przeciwko ludziom.
Małe literki na opakowaniu mówią same za siebie. „Powoduje nokaut każdego agresywnego napastnika. Działa na zwierzęta, ale ma ten sam efekt na ludziach.”
Policja berlińska informuje, że spray pieprzowy może być używany tylko w absolutnie nagłych przypadkach jako środek samoobrony. „Jeżeli nie będzie to uznane za obronę konieczną, użytkownik może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej.” Nie ma jednak ściśle określonych ram. W każdym przypadku ocenia się, czy dana osoba działała słusznie i czy mogła użyć lżejszego narzędzia, na przykład parasola.
W badaniach przeprowadzonych w Kreuzbergu żadna z kobiet nigdy nie użyła sprayu. Najważniejsze jest poczucie, że spray jest w zasięgu ręki. „Musimy jako kobiety wykorzystać wszystkie możliwe środki, aby czuć się bezpiecznie”, mówi francuskojęzyczna Berlińka. „Obok kluczy między palcami i udawania, że rozmawiam przez telefon podczas jazdy na rowerze.”
Wszystkie mają złe doświadczenia z mężczyznami w nocy. „Prawie zawsze, gdy jestem na ulicy, to prawie normalne”, mówi Katarina z dystansem. „Jest wielu typów w Berlinie, przeciwko którym można by użyć tego środka”, mówi Alex, wskazując na puszkę sprayu. Poczucie, że można zostać zaatakowanym, nigdy nie jest daleko, słychać.
Spray odstraszający zwierzęta można stosunkowo łatwo kupić, między innymi w drogeriach, sklepach sportowych i zoologicznych. Jedynym warunkiem jest ukończenie 14. roku życia. Niektóre sklepy przechowują spray pod ladą, nieco ukryty. Również w strefie przygranicznej jest wiele możliwości zakupu. „Szeroki wybór tuż za granicą w Niemczech” można przeczytać na stronie sklepu z bronią w Emmerich.
Policja odradza jednak zakup tej sprayu. W przypadku dużych wydarzeń, koncertów i demonstracji obowiązuje zakaz. Berlińskie kluby nocne przeszukują go przy wejściu, tak jak dezodoranty czy nożyczki. Obowiązują także lokalne zakazy na jedenastu największych dworcach kolejowych w Berlinie.
Policja berlińska jest przeciwna używaniu sprayu pieprzowego przez zwykłych obywateli. „To prowadzi do fałszywego poczucia bezpieczeństwa”, mówi rzecznik. Podkreśla, że istnieje wiele wad. „Zwiększa to gotowość do użycia go. Może to również eskalować sytuację.” Dodatkowo, środek może być również użyty przez sprawców przemocy wobec kobiet.
Policja proponuje jako alternatywę tzw. alarm kieszonkowy. To małe urządzenie, które emitując głośny dźwięk, odstrasza napastnika, gdy ktoś w potrzebie naciśnie przycisk. „Wyraźnie nigdy nie byli w naszej sytuacji”, reaguje Vicky zirytowana, gdy słyszy stanowisko policji. „Niech sami spróbują przejść przez berlińską noc w sukience”, żartuje Celeste. Studentka Diane nie zamierza rezygnować z noszenia sprayu: „Wolę spryskać to w twarz mężczyźnie, niż pozwolić, by mnie zaatakował. To proste.”