Panika w Australii: Larwy chrząszczy w pieluchach

W Australii zapanowała panika po odkryciu larw chrząszczy w paczkach pieluch. Te owady mogą zaszkodzić australijskiemu przemysłowi zbożowemu, co niesie ze sobą poważne konsekwencje finansowe.

Panika w Australii: Larwy chrząszczy w pieluchach

W Australii zapanowała panika po odkryciu larw chrząszczy w paczkach pieluch wyprodukowanych przez belgijskiego producenta. Choć te owady nie stanowią zagrożenia dla niemowląt, mogą poważnie zaszkodzić australijskiemu przemysłowi zbożowemu.

Rozprzestrzenienie się tych chrząszczy może oznaczać finansową katastrofę dla Australii, która jest jednym z największych eksporterów zbóż, w tym do Chin. Ewentualna nieudana żniwa mogłyby kosztować kraj miliardy dolarów utraconych przychodów.

W związku z tym władze podejmują wszelkie możliwe kroki, aby odzyskać zaniepokojone pieluchy. Problemem jest to, że sprzedawane były one w supermarketach na terenie całego kraju.

Ochrona upraw

W Australii obowiązują surowe kontrole towarów, które mogą zagrażać lokalnej przyrodzie. Wiele żywych roślin nie może wjechać do kraju bez odpowiednich zezwoleń. Również wwożenie lub posiadanie niektórych produktów spożywczych i gatunków zwierząt jest ściśle zabronione.

Celem tych środków jest ochrona bioróżnorodności przed inwazyjnymi gatunkami, które jeszcze nie występują na kontynencie. Dlatego także podróżni są sprawdzani pod kątem żywności w bagażu. Wybuch inwazyjnego gatunku może mieć poważne konsekwencje dla lokalnego ekosystemu.

Choroby zwierząt

Larwa chrząszcza, która została znaleziona w pieluchach, jest szczególnie zainteresowana zbożem. Gatunek ten znany jest na całym świecie z niszczenia zapasów zbóż. Ziarno ulega uszkodzeniom od żerujących owadów oraz zanieczyszczenia od ich odchodów i martwych osobników, co sprawia, że nie nadaje się do użytku.

W Holandii ten owad nie jest zbyt często spotykany, jak informuje Centrum Wiedzy i Doradztwa w Zakresie Szkodników. Eksperci porównują tę sytuację do wybuchu choroby zwierzęcej, znanej jako pomór, w Europie Zachodniej.

Warto dodać, że w 2020 roku chrząszcz ten był już raz zauważony w Australii, jednak kraj ten zdołał go wtedy skutecznie zwalczyć.

Akcja poszukiwawcza

Rodzice zostali poproszeni, aby nie wyrzucali pieluch, lecz całkowicie zamknęli paczki. Rząd przeprowadzi zbiórkę i umieści je w kwarantannie. Fabryka w pobliżu Sydney, która produkowała te pieluchy, została wstrzymana.

Z 2000 paczek, które rząd stara się odzyskać, udało się już zlokalizować 1500. Co ważne, 500 pozostałych paczek nie trafiło do obszarów rolniczych, co zmniejsza ryzyko wybuchu inwazji.