Odkrycie satyrycznej gry planszowej z 1945 roku w Rotterdamie

Podczas porządków w Bibliotece Rotterdamu odkryto niezwykłą satyryczną grę planszową z 1945 roku, która ilustruje opór z humorem w czasach II wojny światowej.

Odkrycie satyrycznej gry planszowej z 1945 roku w Rotterdamie

Odkryto satyryczną grę planszową z 1945 roku podczas porządków w piwnicy Biblioteki Rotterdamu. To niezwykle rzadki przykład oporu z humorem z czasów II wojny światowej.

Gra nosi nazwę Ennesbeërtje (od pro-nazistowskiej partii NSB). Została odkryta przez Marettę Johnson, kustosza kulturowej kolekcji Atlas Van Stolk, podczas dużego przeglądu przed przeniesieniem Centralnej Biblioteki.

Gra składa się z dużego, złożonego arkusza papieru. "Znalazłyśmy to wśród innych papierów. Przyciągnęło naszą uwagę dzięki swojej kolorystyce. Od razu zauważyliśmy, że to wyjątkowy obiekt" - relacjonuje Johnson w NOS Radio 1 Journaal. Gra w intensywnych barwach czerwieni, czerni i bieli ma nadrukowaną cenę (75 centów), co sugeruje, że mogła być gdzieś na sprzedaż, jednak według Johnson nie znane są inne egzemplarze tej gry.

Ukryte przesłania

Jasne jest, że mamy do czynienia z satyrą. "W grze znajduje się wiele ukrytych przesłań" - pokazuje Johnson. "Na karcie członkowskiej widnieje imię L. v. Rader, co oznacza zdrajcę, który mieszka w wiosce 'Plunderen'. Są też małpy z swastyką na piersi. Tego typu detale wskazują, że to satyra. Również słowo 'Ennesbeërtje' zdradza pogardę."

Prawdopodobnie gra planszowa została stworzona zaraz po wojnie. Na egzemplarzu widnieje rok 1945, ale mogła być zaprojektowana już w czasie wojny w tajemnicy. Eksperci nie są jeszcze zgodni co do tej kwestii.

Nie ma również zbyt wielu informacji na temat twórcy. Podpisał on grę imieniem Wim N. J. Meester. "Nie wiadomo o nim zbyt wiele" - mówi Johnson. "Wiemy, że stworzył inne materiały graficzne, ale na tym kończy się nasza wiedza." Możliwe, że był to ktoś, kto zaprojektował grę, będąc w ukryciu, by uniknąć przymusowej pracy w Niemczech.

Podcast

W grze znajdują się także rebusy, w tym sowa z lustrem. Uilenspiegel był studenckim pismem z Utrechtu, wydawanym tuż po wojnie. Możliwe, że zostało opublikowane przez tę krytyczną grupę studencką. "Możliwe, że Wim Meester także był jej członkiem" - zauważa Johnson. "Jednak pewne jest, że wiedział wiele o NSB i ich zwyczajach."

Biblioteka Rotterdamu uznała tę historię za na tyle wyjątkową, że poświęciła jej podcast z udziałem różnych ekspertów. Biblioteka zachęca osoby, które mogą wiedzieć więcej o pochodzeniu tej tajemniczej gry, do kontaktu. Od 15 września Ennesbeërtje będzie wystawione w Centralnej Bibliotece.

Nawet jeśli tajemnica nigdy nie zostanie rozwiązana, gra planszowa pozostaje niezwykła, uważa Johnson. "W Atlasie Van Stolk mamy ponad 500 gier planszowych w kolekcji. Gry te mają wyraźną wartość kulturowo-historyczną i ukazują codzienne życie. Jednak wśród tych 500 gier nie widziałam czegoś podobnego do tej."