Nowe przepisy nawozowe prowadzą do wzrostu cen gruntów

Nowe regulacje dotyczące nawozów powodują, że rolnicy kupują dodatkowe grunty, co skutkuje wzrostem cen użytków zielonych. To niezamierzony efekt nowej polityki nawozowej.

Nowe przepisy nawozowe prowadzą do wzrostu cen gruntów

Nowe przepisy dotyczące nawozów prowadzą do zjawiska, które rolnicy nazywają "głodem gruntów". Z powodu ograniczeń w stosowaniu nawozów, wielu rolników decyduje się na zakup dodatkowych działek, co prowadzi do znacznego wzrostu cen użytków zielonych. To niezamierzony skutek nowych regulacji nawozowych, które nie spotykają się z entuzjazmem wielu producentów rolnych.

Według najnowszych danych Holenderskiego Stowarzyszenia Pośredników Nieruchomości, cena użytku zielonego wynosi średnio 85 000 euro za hektar, co stanowi wzrost o 25% w porównaniu do czterech lat temu.

Podwyżki cen są częściowo skutkiem inflacji, ale przede wszystkim nowej polityki nawozowej. Do niedawna holenderscy rolnicy mogli stosować więcej nawozów niż ich europejscy koledzy. Ta wyjątkowa sytuacja jest stopniowo eliminowana od 2023 roku, a do przyszłego roku zniknie całkowicie. W efekcie wielu rolników ma teraz więcej nawozów, niż mogą zastosować na własnych polach. Ich usunięcie jest kosztowne, więc rolnicy decydują się na zakup dodatkowej ziemi, co rozczarowuje niektórych decydentów, którzy liczyli na zmniejszenie liczby zwierząt hodowlanych.

Peter Lekkerkerker z frieskiego miasteczka Gytsjerk jest jednym z rolników z "głodem gruntów". Posiada 280 krów i niedawno znacznie zwiększył swoje areały. Kupił użytki zielone od sąsiada i wynajął dodatkową działkę. "Dzięki temu masz pewność, że możesz umieścić swój nawóz na ziemi," mówi.

Wzrost popytu na ziemię zauważa również agencja nieruchomości rolnej, Jos Ebbers. Obecnie sprzedaje użytki zielone w drodze licytacji. "Mamy wielu zainteresowanych, co jest nowym zjawiskiem w naszej branży," dodaje.

Więksi rolnicy stają się jeszcze więksi

To głównie duże gospodarstwa rolnicze, dysponujące znacznymi kapitałami, które wykupują dodatkowe grunty. Mniejsze, początkujące gospodarstwa często nie mają wystarczających środków lub napotykają trudności w uzyskaniu kredytu. "Oni przegrywają tę walkę, a także potrzebują gruntów pod swoje działalności," mówi Ebbers.

Coen van den Bighelaar, mleczarz z Gelderlandu i członek zarządu Holenderskiego Kontakt Młodych Rolników, zwraca uwagę na inne wyzwania, przed którymi stają młodzi rolnicy, takie jak przejęcie gospodarstwa, co wiąże się z dużymi kosztami. Jak wielu innych, boryka się on z nadmiarem nawozów, ale zakup dodatkowej ziemi nie jest dla niego realną opcją.

Biodiversytet

Wzrastające ceny gruntów wpływają również na miłośników przyrody. Organizacja Land van Ons, zrzeszająca 30 000 członków i zajmująca się zakupem gruntów rolnych w celu odbudowy bioróżnorodności, zauważa, że coraz trudniej zdobyć działki. Często muszą brać udział w licytacjach. "To oznacza, że licytujesz "w ciemno". Nie wiesz, jaka jest cena wywoławcza ani kto jest twoim konkurentem. To jest trudne," mówi członek zarządu, Fike van der Burght.

Jednak Land van Ons podjęło dziewięć takich prób licytacyjnych, z czego osiem razy zostało "znacząco" przelicytowane. "Istniejemy od pięciu lat, ale nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia z tak gwałtownym wzrostem cen," podkreśla.

Jednak van der Burght nie zamierza się poddawać; ma nadzieję, że ich kooperatywa skoncentruje się na właścicielach gruntów, którzy uważają bioróżnorodność za istotny element przyszłości.