Nowe informacje w sprawie morderstwa Charlie'ego Kirka
Amerykańskie służby ścigania ujawniają nowe nagrania podejrzanego w sprawie morderstwa politycznego influencera Charlie'ego Kirka. Policja zidentyfikowała osobę, jednak nie wydano jeszcze nakazu aresztowania.

Amerykańskie służby ścigania opublikowały nowe nagrania dotyczące podejrzanego w sprawie morderstwa politycznego influencera Charlie'ego Kirka. Na filmach widać osobę, która ucieka z dachu, skąd padł śmiertelny strzał.
Na materiałach wideo można zobaczyć trasę, jaką wybrał nieznany sprawca, aby uciec z miejsca zdarzenia. Zeskoczył z dachu na trawnik, a następnie pobiegł w stronę pobliskiej dzielnicy mieszkalnej.
Funkcjonariusze policji zdołali znaleźć na trasie ucieczki kilka śladów, w tym odciski butów oraz odciski dłoni i palców. Istnieje także nadzieja na znalezienie materiału DNA.
Według źródeł bliskich sprawie, policja zna tożsamość podejrzanego, jednak nie została ona jeszcze ujawniona. Na tę chwilę nie wydano również nakazu aresztowania.
Wątpliwości dotyczące inskrypcji na pociskach
Z opublikowanych wcześniej zdjęć wynika, że podejrzanym jest prawdopodobnie młody mężczyzna ubrany w czarną koszulkę z amerykańską flagą. Z uwagi na jego wiek mógł łatwo wmieszać się w uciekający tłum.
Wczoraj podczas przeszukiwań na trasie ucieczki znaleziono broń, a mianowicie karabin Mauser .30, owinięty w ręcznik. W broni znajdowała się jedna pusta łuska oraz trzy inne naboje.
Początkowo amerykańskie media, powołując się na źródła policyjne, informowały, że na amunicji widoczne były symbole związane z „ideologią transgenderową i antyfaszystowską”. Obecnie wydaje się, że była to przedwczesna konkluzja, a źródła sugerują, że symbole mogły być błędnie zinterpretowane.
W ciągu dwóch dni wpłynęło już ponad 7000 wskazówek dotyczących sprawy. Zgodnie z informacjami FBI jest to najwyższa liczba od czasu zamachu na maratonie bostońskim w 2013 roku. FBI przesłuchało także 200 osób. Władze ogłosiły nagrodę w wysokości 100 000 dolarów za kluczową informację.
Wiceprezydent USA, Vance, osobiście towarzyszył przewozowi ciała Kirka do jego rodzinnego miasta. Ciało przetransportowano samolotem Air Force 2 z Utah do stanu Arizona.
Wraz z wojskową eskortą, Vance był jednym z noszących trumnę, gdy ta była załadowywana w Salt Lake City. Wiceprezydent zrezygnował z udziału w ceremonii upamiętniającej ataki z 11 września, które miały miejsce 24 lata temu.
Vance był bliskim przyjacielem komentatora politycznego: Kirk był jednym z zaufanych doradców, którzy w ubiegłym roku rekomendowali Trumpowi wybór go na stanowisko wiceprezydenta.
Po przybyciu do Phoenix, Usha, żona Vance'a, towarzyszyła wdowie po Kirku, Erice. Vance dołączył do nich wkrótce później. Obie kobiety były ubrane na czarno i nosiły okulary przeciwsłoneczne.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy odbędzie się pogrzeb Kirka. Prezydent Trump zadeklarował chęć udziału w ceremonii. Ponadto ogłosił, że zamierza pośmiertnie przyznać Kirkowi Medal Wolności, najwyższe odznaczenie dla cywilów w kraju.
Gubernator Utah, Cox, apeluje o spokój w społeczeństwie. Jak twierdzi, zagraniczne siły próbują wykorzystać emocje związane z morderstwem Kirka do podsycania napięć między różnymi grupami społecznymi.
„Zauważamy, że nasi przeciwnicy pragną przemocy. Widzimy boty z Chin, Rosji i innych części świata, które rozpowszechniają dezinformację i podżegają do przemocy. Proszę, ignorujcie je.”