NATO rozważa działania przeciwko Rosji po naruszeniach przestrzeni powietrznej Polski
NATO bada możliwości reakcji na naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Polska aktywowała artykuł 4 traktatu NATO, czując się zagrożona.

W obliczu narastającego zagrożenia, kraje NATO podjęły decyzję o zbadaniu możliwości reakcji na ostatnie naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Jak informują źródła, Polska, czując się zagrożona, aktywowała artykuł 4 traktatu NATO, co zainicjowało pilne konsultacje między sojusznikami.
Dziś rano w wyniku tych naruszeń, polskie siły zbrojne przy wsparciu holenderskich F-35 zestrzeliły kilka rosyjskich dronów, które niezaproszone wkroczyły do polskiej przestrzeni powietrznej.
Mark Rutte, sekretarz generalny NATO, potwierdził w rozmowach z mediami, że sojusznicy zareagowali na incydent z pełną solidarnością, potępiając "lekkomyślne działania Rosji". Rutte dodał, że chociaż incydent jest nadal badany, nie ma wątpliwości co do intencji Rosjan.
Reakcje ze strony europejskich ministrów były zdecydowane. Minister obrony Niemiec, Boris Pistorius, określił te działania jako "nieakceptowalną i celową prowokację". Z kolei polski minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski, również wyraził przekonanie, że nie mamy do czynienia z przypadkowym incydentem.
Jak wynika z informacji przekazanych przez źródła w NATO, sojusz czeka na wyniki formalnego śledztwa przed podjęciem ostatecznych decyzji. Podczas dzisiejszego nadzwyczajnego spotkania, państwa członkowskie podkreśliły jedność i powagę sytuacji.
Działania odwetowe
Wicepremier i minister spraw zagranicznych, David van Weel, zaznaczył, że jeśli okaże się, że rosyjskie drony celowo naruszyły przestrzeń powietrzną Polski, powinno to spotkać się z "bardzo jasną odpowiedzią". Van Weel ma ogromne doświadczenie w NATO, co dodaje dodatkowej wagi jego słowom.
Jednakże, jak mogą wyglądać ewentualne działania odwetowe? Państwa NATO mogą zdecydować o wzmocnieniu obrony wschodniej flanki sojuszu. W przypadku potwierdzenia zamiaru Rosjan, możliwe są również bezpośrednie sankcje wobec Rosji czy Białorusi.
Artykuł 4 traktatu NATO
W artykule 4 traktatu NATO zapisano, że "Strony będą prowadzić konsultacje, gdy jedna z nich uzna, że jej terytorialna integralność, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo są zagrożone."
Anna van Zoest, dyrektor Atlantic Commission oraz była pracownica NATO, określiła aktywację artykułu 4 jako "ważny sygnał". Zaznaczyła, że od czasu powstania NATO, artykuł ten był używany jedynie siedem razy.
Po raz pierwszy aktywowano go w 2003 roku, kiedy Turcja zwróciła się o pomoc w związku ze wzrastającymi napięciami na granicy z Irakiem. Ostatni raz w lutym 2022 roku, gdy osiem krajów NATO, w tym Polska, wspólnie sięgnęło po ten artykuł po inwazji Rosji na Ukrainę.
Artykuł 4 jest mniej poważny niż bardziej znany artykuł 5 traktatu NATO, który mówi, że atak na jednego sojusznika uznawany jest za atak na wszystkich. W takim przypadku sojusznicy są zobowiązani do wzajemnej pomocy, w tym militarnej. Artykuł ten był aktywowany tylko raz, po atakach na wieże World Trade Center w 2001 roku.
Artykuł 5 traktatu NATO
"Strony zgadzają się, że zbrojny atak na jedną lub więcej z nich w Europie lub Ameryce Północnej będzie traktowany jako atak na nie wszystkie; w związku z tym zgadzają się, że w przypadku takiego zbrojnego ataku, każda z nich udzieli pomocy zaatakowanej stronie lub stronom, w wykonywaniu prawa do indywidualnej lub zbiorowej obrony uznanego w artykule 51 Karty Narodów Zjednoczonych, poprzez natychmiastowe działanie, indywidualnie i w współpracy z innymi Stronami, w sposób, który uzna za stosowny, w tym użycie siły zbrojnej w celu przywrócenia i utrzymania bezpieczeństwa w obszarze północnoatlantyckim.
Każdy zbrojny atak tego rodzaju oraz wszelkie podjęte w związku z tym działania muszą być natychmiast zgłoszone Radzie Bezpieczeństwa. Działania te zostaną zniesione, gdy Rada Bezpieczeństwa podejmie niezbędne kroki w celu przywrócenia i utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.