Meteor Gibeon sprzedany za 1,7 miliona euro

Fragment meteorytu Gibeon przynosi dordreckiemu obserwatorium astronomicznemu więcej pieniędzy niż oczekiwano, osiągając sumę 1,7 miliona euro na aukcji.

Meteoryt przynosi więcej korzyści dla dordreckiej obserwatorium niż oczekiwano: 1,7 miliona euro

Fragment meteorytu Gibeon okazał się dla Obserwatorium Astronomicznego Mercurius w Dordrecht prawdziwym darem z nieba. Obserwatorium potrzebowało funduszy, aby pozostać otwarte, więc postanowiono zorganizować aukcję tego żelaznego meteorytu. Ostatecznie, 240-kilogramowy kawałek przyniósł dzisiaj imponującą sumę 1,7 miliona euro.

Kwota ta przewyższyła wszelkie wcześniejsze oczekiwania. Dom aukcyjny Hessink Fine Art Auctioneers szacował, że obiekt sprzeda się za kwotę między 800.000 a 1 miliona euro. To miał być największy żelazny meteoryt kiedykolwiek sprzedany na aukcji.

W sali rozległy się brawa i okrzyki radości, gdy sprzedaż została zakończona uderzeniem młotka aukcyjnego. "1,7 miliona to niesamowite i wspaniałe", mówi z uśmiechem Erik Blokland z dordreckiego obserwatorium. On i jego koledzy już wcześniej uważali kwotę miliona euro za zaskakująco wysoką.

Dla obserwatorium była to bardzo emocjonująca aukcja. W miarę jak oferowane kwoty rosły, Blokland przyznaje, że "począł się pocić w miejscach, o których nie miał pojęcia, że mogą być wilgotne". Wyjaśnia, że z 1,7 miliona euro czeka ich "wiele do zrobienia". Zebrane fundusze pozwolą na odnowienie obserwatorium oraz zakończenie budowy planetarium.

Specjalna struktura

Meteoryt Gibeon powstał 4,5 miliarda lat temu. To stopiona jądro asteroidy, która krążyła wokół Słońca między planetami Marsem a Jowiszem. Meteor posiada charakterystyczną strukturę Widmanstätten, czyli trójkątne formy, które powstają w żelazie i niklu podczas podróży przez kosmos.

Wiele tysięcy lat temu Gibeon, ważący w sumie 26.000 kilogramów, rozpadł się na kawałki i spadł na Ziemię. Fragmenty meteorytu zostały odnalezione na pustyni Kalahari w dzisiejszej Namibii. W czasach kolonialnych, pierwsze kawałki meteorytu przywieziono do Europy.

Pierwszym zarejestrowanym właścicielem 240-kilogramowego fragmentu był przedsiębiorca z amerykańskiego stanu Arizona. Od 2004 roku Gibeon znajdował się w posiadaniu Obserwatorium Mercurius. Nowy właściciel pozostaje nieznany, wiadomo jedynie, że jest to "amerykański licytator".