Memphis Depay ratuje Holandię przed kompromitacją: Cenne zwycięstwo w Litwie
Reprezentacja Holandii pokonała Litwę 3-2 w eliminacjach Mistrzostw Świata, a Memphis Depay zdobył decydującą bramkę, stając się najlepszym strzelcem w historii drużyny.

Reprezentacja Holandii zdołała uniknąć kompromitującej straty punktów w eliminacjach Mistrzostw Świata, pokonując na wyjeździe Litwę 3-2. Mimo że gospodarze, którzy zajmują 143. miejsce na liście rankingowej FIFA, zdołali doprowadzić do remisu po pierwszej połowie, to jednak Oranje ostatecznie zdobyło pełną pulę punktów.
Głównym bohaterem meczu był Memphis Depay, który zdobywając pierwszą bramkę, stał się najlepszym strzelcem w historii reprezentacji Holandii. Po przerwie, przy stanie 2-2, strzelił decydującego gola, zapewniając drużynie zwycięstwo.
Holandia przystąpiła do meczu z pięcioma nowymi zawodnikami w porównaniu z ostatnim spotkaniem przeciwko Polsce (2-2). Oprócz kontuzjowanego Frenkiego de Jonga, w składzie znaleźli się Jerdy Schouten, Quinten Timber, Stefan de Vrij, Nathan Aké i Donyell Malen.
Rekordowa bramka Depaya
Od samego początku Holandia zdominowała grę, a bramka wydawała się kwestią czasu. Po akcji Cody'ego Gakpo, Depay otworzył wynik, a jego rekordowa bramka została hucznie przyjęta. Depay radośnie skakał na plecach Gakpo, a następnie przytulił się do trenera Ronald Koemana.
Holandia prowadziła 2-0 po bramce Quentina Timbera w 33. minucie, jednak z biegiem czasu zaczęła grać coraz bardziej nonszalancko, co kosztowało ją utratę przewagi. Schouten, po roku spędzonym w reprezentacji, nie zdołał powstrzymać Justasa Lasickasa, który z łatwością dotarł do pola karnego Holandii i podał do Gvidas Gineitisa. Ten ostatni, pomocnik Torino, strzelił gola, wykorzystując błąd Timbera, co było pierwszym kontaktem Litwy z piłką w polu karnym rywali.
Na domiar złego, przed przerwą Litwa wyrównała. De Vrij faulował Romualdasa Jansonasa, a Gineitis wykorzystał rzut wolny, a Edvinas Girdvainis pięknie główkował, nie dając szans na obronę.
Po przerwie Holandia musiała zacząć wszystko od nowa. Koeman postanowił nie dokonywać zmian, dając szansę podstawowym zawodnikom na rehabilitację. Pierwsze 15 minut drugiej połowy nie przyniosło jednak poprawy w grze Holandii.
Debiut Stejna
Po stracie piłki przez Tijjaniego Reijndersa Litwa ponownie stworzyła groźną sytuację. Reijnders ustąpił miejsca debiutantowi Semowi Stejnowi, a Micky van de Ven oraz Jurriën Timber również weszli na boisko.
Depay zdobył swoją 52. bramkę w reprezentacji, główkując po dośrodkowaniu od Dumfriesa, co przyniosło ulgę Holandii. Mimo kilku okazji, w tym strzału Gakpo, który trafił w poprzeczkę oraz anulowanej bramki Malena, Holandia nie zdołała zdobyć czwartej bramki.
Mecz zakończył się w napięciu, ponieważ Litwini wciąż stwarzali zagrożenie w kontratakach. Dla Litwy to historyczny moment, chociaż nie zdobyli punktu. W obliczu porażki, Holandia, mimo zdobycia trzech punktów, czuła się przegranym wieczoru.