Lyrica: Niebezpieczny lek jako substancja odurzająca wśród bezdomnych i migrantów
Specjaliści ds. uzależnień alarmują o rosnącym użyciu leku Lyrica jako narkotyku wśród bezdomnych, co prowadzi do niebezpiecznych zachowań i uzależnienia.

Niebezpieczny lek przeciwpadaczkowy stał się popularny wśród bezdomnych i migrantów jako substancja odurzająca. Specjaliści ds. uzależnień biją na alarm w związku z rosnącym użyciem Lyrica, leku stosowanego w terapii epilepsji, który coraz częściej jest wykorzystywany jako narkotyk. Użytkownicy często wykazują agresywne zachowania, a jego działanie może prowadzić do poważnych zagrożeń zdrowotnych.
Lyrica, będąca marką leku pregabalina, jest przepisywana w małych dawkach w leczeniu epilepsji, zaburzeń lękowych oraz bólu neuropatycznego. Jednak wiele osób, w tym nieudokumentowani migranci oraz mieszkańcy Afryki Północnej, zdobywa ten lek nielegalnie i stosuje go dla efektów rekreacyjnych. Jak informuje organizacja Jellinek, połączenie Lyrica z alkoholem lub innymi substancjami odurzającymi wiąże się z poważnym ryzykiem, w tym ryzykiem zatrzymania oddechu.
Centraal Orgaan Opvang Asielzoekers (COA) dostrzega problem w ośrodkach dla uchodźców, szczególnie w Budel i Ter Apel, gdzie "bezpieczni uchodźcy" stosują Lyrica. Jest to grupa osób, które przybyły z krajów uznawanych przez Holandię za bezpieczne, co ogranicza ich szanse na pozostanie w kraju.
Lyrica wywołuje efekt uspokajający i może prowadzić do euforii. Problemy zaczynają się, gdy użytkownicy nie mogą zdobyć leku, co prowadzi do frustracji i zakłóceń porządku. Od 2019 roku w ośrodkach COA pracują specjaliści od uzależnień, którzy pomagają w kontrolowanym odstawieniu.
Substancja ta była już wcześniej znana w Belgii i Francji, a w ostatnich miesiącach holenderska policja zatrzymała kilku dealerów, którzy mieli setki tabletek przy sobie.
Agrsywni uzależnieni przed drzwiami
Doktor Michelle van Tongerloo doświadczyła na własnej skórze, jak Lyrica wpływa na ludzi. Początkowo nie zdawała sobie sprawy, że lek jest używany w innych celach, więc niewinnie go przepisała. Po chwili przed jej drzwiami pojawiła się "cała masa ludzi". "Byli bardzo agresywni, bardzo natarczywi" - relacjonuje.
W ostatnim czasie, prawie codziennie do Rotterdamu, do Pauluskerk, gdzie pracuje van Tongerloo, przychodzą uzależnieni od Lyrica. Chociaż wiedza na temat tego leku jest ograniczona, słyszy od kolegów po fachu, że jest on powszechnie stosowany w całym kraju.
Jako lekarz uliczny, van Tongerloo obserwuje, że niemal wszyscy uzależnieni od Lyrica to nieudokumentowani migranci. "Ich perspektywa jest zerowa, ponieważ są systematycznie odrzucani przez regularną opiekę zdrowotną. Mogę tylko powiedzieć: nie dostaniecie tego" - dodaje.
Doktor wyraża nadzieję, że uzależnienie od Lyrica zostanie szybko uznane, aby instytucje zajmujące się uzależnieniami mogły opracować odpowiednie wytyczne i protokoły. Pytanie pozostaje, co mogą one zdziałać dla uzależnionych nieudokumentowanych migrantów. "Nie chcemy, aby ta grupa była w naszym kraju, ale oni są. Można zatykać oczy, wtedy nie trzeba się tym zajmować. Ale ten problem naprawdę istnieje w Holandii."
'Nie używajcie tego rekreacyjnie'
Instytut Odpowiedzialnego Używania Leków wyraża poważne zaniepokojenie związane z Lyrica, ponieważ wydaje się, że użytkownicy nie są wystarczająco świadomi ryzyka. Organizacja apeluje do ludzi, aby nie stosowali tego leku rekreacyjnie. Lekarze i farmaceuci powinni być ostrożni w przepisywaniu Lyrica w celach medycznych.