Leverkusen wygrywa po zwolnieniu Ten Haga

Bayer Leverkusen zdobywa pierwsze punkty w sezonie po zwycięstwie 3-1 nad Eintrachtem Frankfurt w pierwszym meczu po odejściu Erik ten Haga.

Leverkusen wygrywa po zwolnieniu Ten Haga

Bayer Leverkusen odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie w pierwszym meczu po niespodziewanym zwolnieniu Erik ten Haga. Na własnym boisku pokonali Eintracht Frankfurt 3-1.

Ten Hag został zwolniony na początku września po dwóch pierwszych meczach w lidze, a w poniedziałek na jego miejsce mianowano Kaspera Hjulmanda. Duński trener po raz pierwszy stanął na czoło drużyny w środę, a w piątek zadebiutował na ławce trenerskiej.

Hjulmand wprowadził trzy zmiany w składzie w porównaniu z ostatnim meczem, w którym Ten Hag był na ławce, czyli remisie 3-3 z Werderem Brema. Mark Flekken pozostał w bramce, a Ernest Poku spędził cały mecz na ławce.

Leverkusen przegrał swoje otwarcie sezonu z Hoffenheim, podczas gdy Eintracht wygrał swoje pierwsze dwa mecze z Bremen i Hoffenheim. Mimo to, Leverkusen szybko objął prowadzenie w swoim meczu domowym.

Pierwsza bramka meczu padła już w dziesiątej minucie po pięknym rzucie wolnym Alejandro Grimaldo. Hiszpan, po faulu na Nathan Telli, uderzył z daleka, a piłka, odbijając się od debiutującego bramkarza Michaela Zetterera, wpadła do siatki.

Tuż przed przerwą Tella został sfaulowany w polu karnym, a Leverkusen podwyższył prowadzenie dzięki bramce Patricka Schicka z rzutu karnego. W pierwszej połowie, biorąc pod uwagę przebieg gry, był to w pełni zasłużony wynik.

Dwie czerwone kartki dla Leverkusen

Krótką chwilę po przerwie emocje na boisku wzrosły, gdy Can Uzun zdobył gola na 2-1. Młody pomocnik strzałem, który został rykoszetem od obrońcy Leverkusen, pokonał Flekkena.

Stres wzrósł, gdy kapitan Leverkusen, Robert Andrich, otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko.

Nnamdi Collins prawie od razu skorzystał z przewagi liczebnej, ale jego strzał trafił w poprzeczkę. Okazało się to największą szansą gości w drugiej połowie.

Leverkusen dobrze bronił, ale musiał drżeć, gdy Ezequiel Fernandez również został ukarany czerwoną kartką. Ostatecznie, dzięki znakomitemu rzutowi wolnemu Grimaldo w 98. minucie, Leverkusen zapewnił sobie bardzo potrzebne zwycięstwo.