Kulturowy kanon Szwecji: Ikea na liście, ABBA poza nią

Szwecja opublikowała kontrowersyjny kulturowy kanon, w którym znalazły się m.in. Ikea i Pippi Langstrumpf, ale nie ABBA. Krytycy wskazują na wykluczenia i problemy z interpretacją.

Kulturowy kanon Szwecji: Ikea na liście, ABBA poza nią

Wczoraj opublikowano nową wersję kulturowej kanonu Szwecji, która wywołała wiele kontrowersji w kraju skandynawskim. Lista obejmuje sto dzieł kulturowych, wynalazków, ustaw i firm, które według autorów miały kluczowe znaczenie dla rozwoju Szwecji.

Wymogiem było, aby elementy te miały co najmniej pięćdziesiąt lat. Oznacza to, że znany zespół ABBA nie znalazł się w kanonie, podczas gdy postać Pippi Langstrumpf została uwzględniona. Na liście znalazł się również meblowy gigant Ikea, a także kultowy film grozy Dotyk Zła w reżyserii Ingmara Bergmana oraz nagrody Nobla.

Wszystko, co powstało po 1975 roku, zostało wykluczone z kanonu, mimo że w ostatnich pięciu dekadach Szwecja przeszła ogromne zmiany i stała się bardziej międzynarodowa.

Kanon został stworzony przez zespół pod przewodnictwem historyka, na zlecenie szwedzkiego rządu. Partie koalicyjne, a szczególnie partnerzy z partii Szwedzcy Demokraci, skrajnie prawicowa partia, mocno popierały inicjatywę stworzenia kanonu. Rząd uważa, że kanon ma przyczynić się do edukacji, poczucia wspólnoty i inkluzji.

Krytyka

Projekt spotkał się z licznymi krytykami. Szwedzka Akademia, która corocznie przyznaje Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury, odmówiła współpracy, stwierdzając, że projekt ten prowadzi do podziałów w społeczeństwie.

Marlen Eskander, przewodnicząca organizacji promującej czytelnictwo i była członkini komitetu kanonowego, określiła kanon jako „bardzo ekskluzywny”. Zwróciła uwagę, że ograniczając się do pięćdziesięcioletnich dzieł, świadomie pomija się współczesne doświadczenia. Rzecznik społeczności Saamów, rdzennych mieszkańców Laponii, podkreślił, że ich wspólnota nie miała żadnego udziału w tworzeniu kanonu.

'Nieczytelny i chaotyczny'

Redaktorka kultury gazety Aftonbladet zastanawia się, co jako obywatelka powinna zrobić z tym kanonem. Opisuje jego wyniki jako chaotyczne i trudne do zrozumienia. Oskarża twórców o pominięcie mniej chwalebnych aspektów historii Szwecji.

Autorzy kanonu, z historykiem Larsem Trägårdh na czołowej pozycji, podkreślają, że kanon ma być żywym pomnikiem, który można uzupełniać. Minister kultury Parisa Liljestrand przyznała podczas prezentacji, że czasami była „naprawdę zirytowana” sposobem, w jaki krytycy interpretowali intencje projektu kanonowego, które nie miały miejsca nigdzie indziej, jak tylko w wyobraźni krytyków.

Kanon holenderski

Holandia również posiada swój kanon, w którym znajduje się pięćdziesiąt tematów i postaci, które podsumowują historię tego kraju. Ostatnia aktualizacja kanonu miała miejsce w 2020 roku.