Holenderscy siatkarze przegrali z Polską na Mistrzostwach Świata

Holandia przegrała z Polską 1-3 w ostatnim meczu grupowym Mistrzostw Świata w siatkówce. Zespół zmierzy się z Turcją w ćwierćfinałach.

Holenderscy siatkarze przegrali z Polską na Mistrzostwach Świata

Holenderska drużyna siatkarzy przegrała swoją trzecią i ostatnią grupową rywalizację na Mistrzostwach Świata na Filipinach z Polską, wynikiem 1-3 (25-22, 23-25, 19-25, 22-25).

W wyniku tej porażki Holandia zajęła drugie miejsce w grupie B, tuż za Polską. W sobotnich ćwierćfinałach zmierzy się z Turcją, zwycięzcą grupy G. Polska natomiast zagra z Kanadą.

Wcześniej w tym tygodniu pomarańczowa ekipa pokonała Katar 3-1 oraz Rumunię 3-0, co zapewniło drużynie trenera Joela Banksa miejsce w ćwierćfinałach. Mecz w Quezon City był więc rozgrywany o pierwsze miejsce w grupie.

Polska, numer jeden na świecie

Polska była faworytem, zajmując pierwsze miejsce w światowym rankingu, podczas gdy Holandia zajmowała 19. pozycję. Dodatkowo, Polska jest aktualnym mistrzem Europy, drugą drużyną ostatnich Igrzysk Olimpijskich oraz wicemistrzem poprzednich Mistrzostw Świata w 2022 roku.

Holandia jednak zaczęła mecz z impetem. Po asie serwisowym Michiela Ahyi zdołali wyrównać na 14-14, a po emocjonującym ataku Benniego Tuinstry zyskali przewagę.

Ta przewaga dodała im pewności siebie. Dzięki mocnym serwisom Ahyi i Toma Koopsa oraz kilku kluczowym punktom od Tuinstry, Holandia wygrała pierwszą partię 25-22.

W drugiej partii 'Długie chłopaki' również walczyli jak równy z równym z liderami rankingu, ale ostatecznie nie wytrzymali ofensywnej mocy Bartosza Kurka, przegrywając 23-25.

Transmisja meczów Holandii na żywo

Wszystkie mecze holenderskiej drużyny na Mistrzostwach Świata można oglądać na stronie NOS.nl, w aplikacji mobilnej oraz w telewizji na NPO 1 Extra, kanale 81.

W trzeciej partii Polacy po ataku na palce Fabiana Plaka objęli prowadzenie 5-6 i konsekwentnie powiększali przewagę. To była najsłabsza partia Holandii i najlepsza Polaków: 19-25.

„Trzymać głowę w grze” - takie było polecenie trenera Banksa w czwartej partii. Udało się to do samego końca, ale po powrocie do stanu 22-23 nadeszło pierwsze piłka meczowa, która została szybko wykorzystana: 22-25.