Heerenveen zdobywa pierwszą wygraną w sezonie przeciwko NEC
SC Heerenveen zdobywa swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie, pokonując NEC 3-2. Kibice cieszą się z wygranej, mimo trudnego startu drużyny.
Heerenveen odnosi pierwsze zwycięstwo w sezonie przeciwko rozczarowującemu NEC
Po raz pierwszy w tym sezonie kibice SC Heerenveen mogli cieszyć się z wygranej. Zespół z Fryzji zasłużenie pokonał NEC, objawienie tego wczesnego sezonu, wynikiem 3-2.
Kapitan NEC, Tjaronn Chery, otrzymał czerwoną kartkę w ostatnich sekundach spotkania po impulsywnej reakcji na faul obrońcy Heerenveen, Olivera Braude.
Po trzech kolejkach i trzech zwycięstwach NEC był dumnym liderem Eredivisie, a trener Dick Schreuder zbierał pochwały za atrakcyjny styl gry swojej drużyny.
Jednakże, po dwóch spektakularnych porażkach (3-2 z Fortuna Sittard i 5-3 z PSV), NEC pragnął odzyskać formę i zdobyć nowe punkty.
Heerenveen miał z kolei trudny start sezonu, zdobywając jedynie dwa punkty. Mimo to, drużyna z Fryzji zaprezentowała się zaskakująco dobrze na własnym boisku w Abe Lenstra Stadion.
Po kilku dobrych sytuacjach, w tym akcji z udziałem Vasilliosa Zagaratisa, Heerenveen w końcu objął prowadzenie w połowie pierwszej połowy.
Bramkarz NEC, Gonzalo Crettaz, zdołał obronić strzał, jednak musiał pozwolić na dobitkę. Maxence Rivera i Ringo Meerveld byli szybcy, aby zdobyć pierwszego gola. Po przeanalizowaniu nagrania, bramka została ostatecznie zaliczona Meerveldowi.
Po tym, to głównie dzięki błyskotliwej grze bramkarza NEC, drużyna uniknęła większej porażki. Argentyński golkiper znakomicie obronił strzały Jacob'a Trenskow'a oraz Maxence'a Rivera.
Heerenveen kontynuuje ofensywę
Ci, którzy myśleli, że NEC po przerwie zaprezentuje się lepiej, musieli się rozczarować. Już po pięciu minutach Dylan Vente zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Heerenveen, podwyższając na 2-0.
Trener NEC, Schreuder, próbował zmienić sytuację, wprowadzając trzech nowych zawodników, jednak jego drużyna wciąż popełniała błędy w budowie akcji, co doprowadziło do trzeciego gola dla Heerenveen.
Meerveld popisał się znakomitym zwodem przy obrońcy NEC, Ahmetcanie Kaplanie, a piłka po odbiciu od przeciwnika trafiła do Trenskow'a, który nie miał wątpliwości, jak wykorzystać tę okazję.
Odmiana losów
Gdy Koki Ogawa zdobył bramkę na 3-1 niemal natychmiast po wznowieniu gry, wydawało się, że sytuacja nie wpłynie na radość kibiców Heerenveen.
Niepokoju nie zniweczył nawet fakt, że Luuk Brouwers mógł zdobyć czwartą bramkę, ale piłka trafiła w jego udo i zatrzymała się tuż przed linią bramkową.
NEC, mimo rozczarowującego występu, wciąż był w grze, a po pięknej akcji Sami Ouaissa zdobył gola na 3-2, co wprowadziło nerwowość wśród gospodarzy.
Jednak obawy okazały się nieuzasadnione, gdyż nie doszło do zaciętej ofensywy ze strony NEC. Tylko Chery raz jeszcze przypomniał o sobie, wykonując brutalny faul na Norwegu Braude, co zakończyło mecz dla NEC w dziesiątkę.