Fińska armia rezygnuje z swastyki na flagach jednostek wojskowych
Finlandia decyduje się na usunięcie swastyki z flag wojskowych w obliczu przystąpienia do NATO. Kontrowersyjny symbol budził wątpliwości w międzynarodowych relacjach.
Finland odchodzi od używania swastyki na flagach niektórych jednostek wojskowych. Choć dla wielu może to być zaskoczeniem, fińskie siły zbrojne wciąż używają tego kontrowersyjnego symbolu, który stał się synonimem nazizmu w XX wieku.
Decyzja ta jest podyktowana potrzebą unikania nieprzyjemnych sytuacji, zwłaszcza po przystąpieniu Finlandii do NATO w 2023 roku. Wspólne ćwiczenia z USA oraz innymi państwami sojuszniczymi mogą stwarzać niekomfortowe sytuacje, jak zauważa fińska publiczna telewizja Yle.
„Mogliśmy kontynuować używanie tego symbolu”, mówi dowódca jednostki Karelia, odpowiedzialnej za obronę wschodniej i południowo-wschodniej części fińskiej przestrzeni powietrznej. „Jednak obecność obcokrajowców może prowadzić do kłopotliwych sytuacji. Warto dostosować się do czasów.”
Po II wojnie światowej i w czasie zimnej wojny, Finlandia przez wiele lat pozostawała w stanie neutralności, pod wpływem ZSRR. Jednak po przystąpieniu do NATO, kontrowersyjne symbole w armii stały się mniej akceptowalne.
Fińska armia zaprzecza, że zmiana jest związana z członkostwem w NATO, twierdząc, że decyzja wynika z chęci wprowadzenia nowoczesnych symboli, które lepiej odzwierciedlają współczesny charakter sił powietrznych.
Trwałe piętno
Na siedzibie fińskich sił powietrznych usunięto już swastyki z widocznych miejsc, takich jak mury i flagi. Symbol ten został wybrany przez Adolfa Hitlera jako logo NSDAP w latach 20. XX wieku, a po 1945 roku stał się trwale obciążony negatywnymi konotacjami, co spowodowało zakaz jego użycia w większości krajów.
Jednakże, w Finlandii swastyka była używana na niektórych samolotach do 1945 roku, a w latach 50. XX wieku powróciła na flagi, sztandary i mundury wojskowe.
Historia symbolu
Swastyka ma tysiącletnią historię i była używana w różnych kulturach, w tym w Indiach, Chinach, Japonii, Korei oraz w Europie, w tym przez Rzymian i Piktów. W Finlandii symbol ten pojawił się już w epoce żelaza, około 800 roku p.n.e. W XIX wieku zyskał popularność na odznaczeniach oraz w standardzie prezydenckim, a na początku XX wieku fińskie samoloty zaczęto oznaczać niebieskimi swastykami, co różniło się od czarnego symbolu na czerwonej fladze nazistów.
Debata na temat używania tego symbolu została rozpoczęta przez profesora geopolityki Teivo Teivanena w jego książce Hakaristin historia (Historia swastyki). Zadał on pytanie, czy nikt w Finlandii nie rozumie, jak użycie tego symbolu jest postrzegane przez innych oraz przez turystów odwiedzających kraj.
„Jedna z reakcji brzmiała: czy nie podróżujecie? Czy macie dobre szkoły? Uczycie się tam historii?” mówi Teivanen w wywiadzie dla Yle. „Nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, w której użycie swastyki w fińskich siłach powietrznych miałoby sens w kontekście konfliktów.”
Kontrowersje w armii
Wśród wojskowych pojawiają się też odmienne głosy. „Używamy tego symbolu od 1918 roku, zanim jeszcze istnieli naziści”, argumentuje pułkownik w stanie spoczynku Kai Mecklin, dyrektor muzeum lotnictwa. „Dla nas zawsze był on symbolem niepodległości i wolności. To również symbol fińskiej determinacji: nie zrezygnujemy z naszych praw ani naszej historii. Nie ma się czego wstydzić.”
Obawia się on, że zakaz używania swastyki może fałszywie sugerować, że Finlandia miała coś wspólnego z nazizmem. Teivanen jednak uważa, że w obliczu sąsiedztwa z Rosją, Finlandia może potrzebować wsparcia wojskowego od zachodnich sojuszników, co może być utrudnione przez kontrowersyjny symbol. „Kiedy niemiecki parlament lub francuski czy holenderski rząd będą musieli podjąć decyzję, to może okazać się, że to nie pomaga. To w każdym razie ryzyko.”