Femke Bol z dumą świętuje drugi tytuł mistrza świata!

Femke Bol zdobyła drugi tytuł mistrza świata w biegu na 400 metrów przez płotki, wyrażając niezwykłą dumę i pewność siebie po udanym występie w Tokio.

Femke Bol z dumą świętuje drugi tytuł mistrza świata!

Femke Bol z ogromną dumą opowiada o swoim sukcesie po zdobyciu drugiego tytułu mistrza świata w biegu na 400 metrów przez płotki: "To niesamowite, wciąż trudno w to uwierzyć!" 25-letnia zawodniczka z Amersfoort, z medalem na szyi, świętowała swoje osiągnięcie po raz drugi. "To właśnie na to czekałam przez cały sezon. W Bośni (na Mistrzostwach Świata 2023, przyp. red.) udało się po raz pierwszy, a teraz chciałam to utrzymać. Trzeba to jednak zrobić ponownie dwa lata później, jestem bardzo dumna z siebie!"

Pełna pewności siebie

Podczas dwóch lat temu, kiedy brała udział w Mistrzostwach Świata, czuła ogromną presję, teraz w Tokio wystartowała z pełnym zaufaniem. "Przez cały sezon biegałam dość samotnie, czasami to mnie frustrowało. Ale wiedziałam, że moje rywalki są naprawdę szybkie, więc nie mogłam się denerwować, jeśli nie byłam na czołowej pozycji przy ósmej przeszkodzie (na dziesięć, przyp. red.)."

Bol była pewna swoich możliwości na ostatnich 100 metrach. "Ciężko na to pracowaliśmy." I to się opłaciło, ponieważ na końcowym odcinku dystansu wyprzedziła swoje konkurentki z niesamowitą łatwością. "Kiedy emocje zaczęły się nasilać, skupiłam się na swoim zadaniu w wyścigu: po prostu dalej biegać."

"Jestem bardzo dumna z siebie, że znów mi się udało, że dwa lata później jestem na tym samym poziomie."

Oglądaj tutaj wyścig i reakcję Bol.

Na pytanie, czy wciąż myśli o swoim wyścigu w finale olimpijskim w Paryżu, gdzie nie udało jej się ukończyć na podium, odpowiedziała twierdząco. "Oczywiście, że to ze mną zostaje. Szczególnie na początku sezonu, kiedy nie chciałam zbyt szybko ruszać."

Na igrzyskach w zeszłym roku wystartowała zbyt mocno, próbując odebrać złoto Sydney McLaughlin-Levrone. "Nie przyniosło to oczekiwanego rezultatu. McLaughlin-Levrone po prostu zdobyła tytuł olimpijski. Trochę się z tym przeforsowałam, byłam zbyt spięta. To doświadczenie wzięłam ze sobą do Tokio, nie chciałam tutaj forsować."

Bol ma nadzieję na spotkanie z McLaughlin

McLaughlin-Levrone zrezygnowała z biegu na 400 metrów przez płotki na tych mistrzostwach i skupiła się na biegu na 400 metrów płaskim, w którym wczoraj zdobyła złoto w niesamowitym czasie. "Czułam, że muszę to zobaczyć," mówi Bol. "Nie można przegapić tego finału."

Holenderka z uznaniem mówi o swojej amerykańskiej rywalce, która w finale 400 metrów po raz pierwszy od 1985 roku zdołała przebiec dystans poniżej 48 sekund. "To, co ona robi, jest po prostu niezwykłe. To wyjątkowy sportowiec. Naprawdę mam nadzieję, że pobije rekord świata (47,60 sekundy, przyp. red.)."

Bol ma nadzieję, że znów zobaczy McLaughlin-Levrone w biegu na 400 metrów przez płotki. "Mam nadzieję, że pobiegnie poniżej 49 sekund, chociaż nie jest to dla mnie korzystne." Wie, że łączenie obu dyscyplin jest trudne, sama próbowała tego na Mistrzostwach Europy w 2022 roku. "Ale jeśli ktoś może to zrobić, to na pewno ona!"