FC Twente Zwycięża 5-1 w Debiucie Trenera Van den Broma

FC Twente zdominowało Spartę Rotterdam, odnosząc zwycięstwo 5-1 w swoim pierwszym meczu pod wodzą nowego trenera. Po solidnym występie drużyna wskakuje na ścieżkę zwycięstw.

FC Twente Zwycięża 5-1 w Debiucie Trenera Van den Broma

FC Twente zdominowało swoją pierwszą rywalizację pod wodzą trenera Johna van den Broma, wygrywając z Sparta Rotterdam 5-1. Mecz odbył się w Rotterdamie, gdzie Tukkers pokazali zupełnie inną twarz niż tę, którą prezentowali na początku sezonu, kiedy to borykali się z problemami. Ostatecznie, po dynamicznej grze, FC Twente odniosło przekonujące zwycięstwo.

Dla Sparty to już trzecia wysoka porażka w bieżącym sezonie, po przegranej z PSV (1-6) oraz Feyenoord (0-4). Mimo to, zespół nadal zajmuje ósme miejsce w tabeli, przewyższając FC Twente, które znajduje się na dziesiątej pozycji.

Spotkanie z dawnymi znajomymi

Już przed rozpoczęciem meczu na twarzy van den Broma widać było radość. Trener, który wcześniej prowadził Vitesse, miał za sobą trudny sezon, ale teraz z radością powrócił do trenowania. Z FC Twente, które zwolniło swojego trenera Joseph Oostinga, miał okazję zmierzyć się z Maurice Steijnem, byłym asystentem podczas jego pracy w ADO Den Haag.

Na boisku pojawiło się również kilku byłych zawodników, w tym Joël Drommel, Mitchell van Bergen i Sayfallah Ltaief, którzy zagrali przeciwko swojej byłej drużynie, z Ltaiefem występującym nawet jako wypożyczony z Twente. Z drugiej strony, Kristian Hlynsson również miał przeszłość w Twente, ale Arno Verschueren, który odniósł sukces w Sparcie, ustąpił miejsca debiutującemu Daoudzie Weidmannowi, co było jedyną zmianą, jaką wprowadził van den Brom w składzie.

Wyśmienity początek FC Twente

Początek meczu był znakomity w wykonaniu FC Twente, które już w 13. minucie objęło prowadzenie za sprawą pięknego strzału Ramiza Zerrouki. Powracający z Feyenoordu pomocnik z 20 metrów trafił w poprzeczkę, a piłka wpadła do siatki.

Sparta, mimo że w pierwszych minutach nie mogła za wiele zdziałać, zdołała wyrównać w połowie pierwszej połowy, gdy Tobias Lauritsen wykorzystał błąd bramkarza Lars Unnerstalla po strzale Patricka van Aanholta.

Po wyrównaniu Sparta zaczęła grać lepiej, jednak to goście mieli więcej klarownych sytuacji. Do przerwy wynik pozostał 1-1, głównie dzięki nieudanej szansie Hlynssona, który nie wykorzystał podania od obrońcy Sparty, Marvin Younga.

Dla Daan Rotsa pierwsza połowa zakończyła się pechowo, gdy po zderzeniu z łokciem van Aanholta musiał opuścić boisko z krwawiącą twarzą.

FC Twente w natarciu

Po przerwie Twente pokazało swoją siłę, wprowadzając na boisko chorwackiego reprezentanta Marko Pjacę. Dominacja gości była wyraźna – przez następne pół godziny, Twente zepchnęło Spartę do defensywy, zdobywając trzy piękne bramki.

Najpierw Hlynsson, po akcji z Pjacą, trafił do siatki, a następnie Bart van Rooijen zaskoczył bramkarza strzałem z dystansu. Ricky van Wolfswinkel dołożył trzecią bramkę, sprytnie wchodząc przed obrońcę i umieszczając piłkę w krótkim rogu bramki.

Thomas van den Belt i Naçi Ünüvar, którzy w drugiej połowie zmienili skład Twente, mieli także okazje do powiększenia wyniku, ale zlitowali się nad Spartą. W końcu, tuż przed końcem meczu, Ünüvar na asystę Verschueren zdobył piątą bramkę i choć Twente mogło zdobyć jeszcze kilka goli, Sparta uniknęła dalszej hańby.