FC Twente z nowym trenerem Dekker stawia na międzynarodowe ambicje
FC Twente pod wodzą nowego trenera Coriny Dekker pragnie odnieść sukcesy na międzynarodowej arenie. Dziś wieczorem zagrają z GKS Katowice w eliminacjach Ligi Mistrzyń.
Pod wodzą nowego trenera Coriny Dekker, FC Twente pragnie zrealizować swoje ambicje na międzynarodowej arenie. Po zdobyciu dziewięciu tytułów w ciągu ostatnich trzech sezonów pod kierownictwem Jorana Pota, drużyna z Enschede zamierza stawić czoła nowym wyzwaniom.
Dziś wieczorem, w meczu wyjazdowym z polskim GKS Katowice, Dekker ma okazję udowodnić, że jej zespół jest gotowy na walkę w ostatniej rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzyń.
42-letnia trenerka jasno określiła swoje cele na pierwszym sezonie w roli szkoleniowca Twente: "Oczywiście, naszym priorytetem jest walka o trofea krajowe, ale dla FC Twente kluczowe jest także rozwijanie się na poziomie międzynarodowym i stawanie się coraz bardziej konkurencyjnym. Moim zadaniem jest znaleźć sposób, aby to osiągnąć."
W poprzednim sezonie drużyna kobiet z Twente zakończyła swoją przygodę w Lidze Mistrzyń na fazie grupowej, zajmując trzecie miejsce w grupie z Chelsea, Realem Madryt i Celtikiem. Mecz z Hiszpankami zakończył się dotkliwą porażką 7:0, na co trener Pot zwrócił uwagę, mówiąc: "To były kobiety przeciwko dziewczynkom".
Jednak Dekker nie zamierza pozwolić na powtórzenie takiej sytuacji. "Musimy popełniać mniej błędów", podkreśla była trenerka VV Alkmaar. "Na krajowym poziomie błędy mogą być naprawione, ale międzynarodowo jest to znacznie trudniejsze. Musimy być więc czujni."
Nowa jakość w zespole
W zeszłym miesiącu Twente stoczyło dwa mecze w eliminacjach do Ligi Mistrzyń, oba wygrywając. Dziś wieczorem czeka ich kolejny sprawdzian, a rywalem będzie GKS Katowice w Katowice Arenie. W dwumeczu z polskim mistrzem zadecyduje, która drużyna przejdzie do fazy grupowej Ligi Mistrzyń. Rewanż odbędzie się w przyszły czwartek.
Jeśli FC Twente nie zdoła pokonać GKS Katowice, będzie miało szansę w nowym turnieju, Europa Cup, który wprowadziła UEFA.
"Musimy ich pokonać", podkreśla Dekker. Również napastnik Jaimy Ravensbergen podziela tę opinię: "Nie można ich nigdy lekceważyć, ale jeśli damy z siebie wszystko, powinniśmy sobie poradzić."
Jeśli FC Twente zdoła pokonać polski zespół w obu meczach, będzie miało szansę na główne rozgrywki Ligi Mistrzyń, które będą miały podobną strukturę do męskich rozgrywek.
Dekker twierdzi: "Jak przejdziemy przez tę fazę grupową? Na razie nie chcę o tym myśleć. Musimy najpierw skupić się na tych dwóch meczach i sprawdzić losowanie."
FC Twente z optymizmem przystępuje do meczu w Polsce, ponieważ pod wodzą nowego trenera zespół wygrał wszystkie cztery dotychczasowe spotkania (Superpuchar, dwa mecze eliminacyjne do Ligi Mistrzyń oraz jedno w lidze). "Nie możemy narzekać na nową trenerkę", mówi napastnik Ravensbergen.
Najlepsza strzelczyni poprzedniego sezonu Ekstraligi kontynuuje: "Jesteśmy bardzo zadowolone z jej przybycia. Robi świetną robotę i ma dobre relacje z zespołem. Jest szczera, bezpośrednia i daje dużo pewności siebie zawodniczkom."
Więcej profesjonalizmu
Ravensbergen zauważa, że po latach prowadzonych przez Pota, zmiany są zauważalne: "Jest bardziej profesjonalnie. Zaczynamy teraz na przykład od 'aktywacji' – to rozgrzewka, podczas której angażujemy poszczególne mięśnie przed treningiem."
"W zeszłym roku mogliśmy sami decydować, czy to robimy. Teraz więcej robimy jako zespół", dodaje 24-letnia snajperka, która w tym sezonie już zdobyła dwa gole w pierwszym meczu ligowym przeciwko sc Heerenveen.
Dekker cieszy się ze swoich pierwszych tygodni w Enschede. "Nie chciałabym być w innym miejscu niż tu, gdzie jestem teraz."
Jasno przyznaje, że przejęcie obowiązków po tak utytułowanym trenerze jak Pot było sporym wyzwaniem. "Wypełnienie jego butów, które mają rozmiar 35, jest dość trudne", żartuje trenerka. "Ale teraz już czuję się, jakbym miała palce u stóp w tych butach."