FC Groningen wygrywa z Telstar i wspina się na trzecie miejsce
FC Groningen odnosi czwarte zwycięstwo w sezonie Eredivisie, pokonując Telstar 2-0 dzięki golom Younesa Taha i Oskara Zawady.
FC Groningen pokonał Telstar 2-0 dzięki znakomitej wolnej bramce Younesa Taha oraz późniejszemu trafieniu Oskara Zawady, zdobywając tym samym czwarte zwycięstwo w młodym sezonie Eredivisie. Dzięki tej wygranej, drużyna prowadzona przez trenera Dicka Lukkiena awansowała na trzecie miejsce w tabeli, podczas gdy Telstar, po czwartej porażce, zajmuje obecnie szesnastą lokatę. Mimo że Telstar odniósł ostatnio zaskakujące zwycięstwo nad mistrzem kraju PSV (0-2), w Groningen to goście z Velsen-Zuid w pierwszej połowie byli lepszą drużyną. Bliscy zdobycia bramki byli po podaniu Tyrese'a Noslina, gdy Kay Tejan trafił w poprzeczkę. W 29. minucie FC Groningen otrzymał rzut wolny z odległości około 25 metrów. Choć zwykle taka sytuacja sprzyja prawonożnym zawodnikom, Taha wykonał strzał lewą nogą, zaskakując bramkarza Ronald Koemana juniora, który nie spodziewał się takiego uderzenia. Dla Koemana to był trudny moment, zwłaszcza że grał przeciwko klubowi, w którym jego ojciec Ronald i wujek Erwin rozpoczęli swoje kariery zawodowe. Po przerwie Koeman częściowo zrehabilitował się, broniąc strzał Taha z bliska. W drugiej połowie, przy podobnej sytuacji, rzut wolny tym razem wykonał prawonożny Stije Resink, jednak jego strzał był bardzo niecelny. W tym czasie Telstar miał coraz mniej do powiedzenia na boisku w Euroborg. W końcówce Telstar walczył z determinacją, jednak zespół nie potrafił przełamać defensywy rywali. Po kontrowersyjnej sytuacji, gdy Wouter Prins z Groningen nie został ukarany za ewidentne przewinienie, Zawada, który wszedł na boisko, ustalił wynik na 2-0 tuż przed końcem meczu.