Djokovic awansuje, Draper wycofuje się z US Open
Novak Djokovic pokonuje Zachary'ego Svajdę i awansuje do trzeciej rundy US Open, podczas gdy Jack Draper ogłasza swoje wycofanie z turnieju z powodu kontuzji.
Novak Djokovic, mimo trudnego początku, awansował do trzeciej rundy US Open. Serb, 24-krotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych, pokonał Amerykanina Zachary'ego Svajdę w czterech setach: 6-7 (5), 6-3, 6-3, 6-1. W następnej rundzie Djokovic zmierzy się z Brytyjczykiem Cameronem Norrie lub Argentyńczykiem Francisco Comesaña.
W pierwszym secie Djokovic miał trudności, co sugerowało, że może czekać go ciężka walka w Nowym Jorku przeciwko światowej numer 145. 22-letni Svajda zagrał świetny pierwszy set, zdobywając przewagę w tie-breaku: 7-5. Jednak Djokovic zachował zimną krew i szybko przeszedł do działania w drugim secie, przełamując przeciwnika na 4-2, co pozwoliło mu wyrównać stan setów.
W kolejnym secie Djokovic znów miał problemy, znajdując się na stracie 1-3 w gemach, ale szybko się obudził. Zdominował trzeci set, wygrywając go 6-3 w zaledwie pół godziny, a Svajda poprosił o pomoc lekarza z powodu bólu lewego uda. Djokovic grał skoncentrowany do samego końca, wygrywając ostatni set w imponującym stylu 6-1.
Pomimo zwycięstwa, 38-letni Serb nie był do końca zadowolony z występu. „Nie czułem się dzisiaj dobrze, a początek meczu był dla mnie trudny. Doceniam Zachary'ego i żałuję, że doznał kontuzji. Szacunek dla niego, że pozostał na korcie.” – powiedział Djokovic po meczu.
Draper wycofany z turnieju
Jack Draper, półfinalista z 2024 roku, ogłosił swoje wycofanie z czwartego turnieju wielkoszlemowego w tym roku. 23-letni Brytyjczyk miał zagrać w drugiej rundzie przeciwko Belgowi Zizou Bergsowi, ale ze względu na brak formy, nie może wystąpić.
„Ból w moim ramieniu stał się dla mnie zbyt duży” – napisał na mediach społecznościowych. „Muszę zadbać o siebie i zrobić to, co najlepsze. Dziękuję za wszelkie wsparcie.” Draper dotarł do półfinału w zeszłym roku, gdzie przegrał w trzech setach z późniejszym zwycięzcą, Jannikiem Sinnerem.