Cisza marsz dla Lisy w Amsterdamie
W Amsterdamie odbył się cisza marsz ku pamięci 17-letniej Lisy, która tragicznie zginęła. Mieszkańcy ośrodka COA zorganizowali wydarzenie, aby oddać hołd jej życiu i zwrócić uwagę na przemoc wobec kobiet.
W Amsterdamie odbyła się cisza marsz ku pamięci 17-letniej Lisy, która w ubiegłym tygodniu padła ofiarą brutalnego morderstwa. Uroczystość została zorganizowana przez mieszkańców ośrodka dla uchodźców COA, w którym mógł przebywać mężczyzna podejrzewany o zbrodnię.
Grupa młodych uchodźców zorganizowała ten marsz "z szacunku dla Lisy i jej rodziny". Celem było oddanie hołdu życiu nastolatki oraz zwrócenie uwagi na wpływ, jaki jej śmierć ma na jej bliskich, mieszkańców Amsterdamu, kobiety oraz uchodźców w Holandii.
Około 25 osób przeszło z białymi goździkami od stacji metra Strandvliet do miejsca, gdzie Lisa została znaleziona martwa. Została zaatakowana w drodze do domu po wyjściu z przyjaciółmi. 17-latka zadzwoniła na numer alarmowy, ponieważ czuła się prześladowana, jednak pomoc dotarła za późno. Policja odnalazła jej ciało w rowie przy Holterbergweg w Duivendrecht.
Mężczyzna podejrzewany o brutalne zabójstwo Lisy jest obecnie w areszcie. Policja zatrzymała go w ubiegły czwartek w związku z brutalnym napadem i gwałtem na inną kobietę w Amsterdamie. Dzień później podejrzenia zostały rozszerzone, a mężczyzna jest również oskarżany o zabójstwo Lisy.
Wczoraj, w pobliżu ośrodka COA, gdzie mężczyzna mógł przebywać, policja znalazła nóż i telefon w wodzie. Policja bada, czy te przedmioty mają związek z śmiercią Lisy.
Ogromne poruszenie
Śmierć nastolatki wywołała wielkie poruszenie. Wczoraj w nocy elewacje klubów i barów w Amsterdamie zostały oświetlone na pomarańczowo, aby zwrócić uwagę na przemoc wobec kobiet i dziewcząt. Inne budynki w holenderskich miastach również zaświeciły na pomarańczowo.
W Hoorn odbyła się cisza marsz, w którym wzięło udział około dwustu osób. Uczestnicy przejechali przez ciemne, nieoświetlone miejsca w mieście. "Nie pozwolimy, aby strach nami rządził, więc jedziemy na rowerze", powiedziała radna z GroenLinks, Marion van der Bijl, do zgromadzonych. "W milczeniu."
W ubiegłym tygodniu zorganizowano akcję zbiórkową, aby promować hasło 'Żądamy nocy, pozwólcie kobietom wracać do domu bezpiecznie', które miało być wyświetlane na ekranach i tablicach w całej Holandii. Akcja crowdfundingowa zebrała ponad pół miliona euro.
W Abcoude, w wiosce, gdzie mieszkała Lisa, rozpoczęła się coroczna festiwalowa tydzień, kiedy odbyła się minuta ciszy. Następnie dzwony kościelne biły przez dwie minuty. "Rodzina Lisy była obecna i jest głęboko poruszona", powiedział rzecznik rodziny po uroczystości. "Czują się wspierani i wzruszeni ogromnym zaangażowaniem całej wioski."