Boykot Izraela w sporcie: Głos świata sportu

Dyskusja na temat bojkotu Izraela w sporcie nabiera tempa po zakłóceniach Vuelty. Czy międzynarodowe federacje powinny zająć stanowisko?

Boykot Izraela w sporcie: Głos świata sportu

Boykot Izraela, podobnie jak Rosji? Świat sportu nie ma jednoznacznego stanowiska

W ostatnich tygodniach Vuelta została kilkakrotnie zakłócona przez demonstracje pro-palestyńskie. W środę, tuż przed metą, musiano przerwać jeden z etapów wyścigu.

Organizatorzy hiszpańskiego wyścigu zdają się być bezradni wobec tych działań. "Międzynarodowe federacje sportowe odmawiają zajęcia stanowiska wobec Izraela, przez co lokalne organizacje sportowe narażone są na realne zagrożenia bezpieczeństwa", zauważa Paul Reef, historyk sportu z Uniwersytetu Radboud.

Protesty w Hiszpanii są wymierzone w drużynę kolarską Israel-Premier Tech, której właścicielem jest izraelsko-kanadyjski miliarder Sylvan Adams. "On ma bliskie związki z Netanjahu i postrzega Palestyńczyków jako zło", twierdzi dziennikarz kolarski Thijs Zonneveld. "Nazwisko 'Izrael' w nazwie drużyny ma na celu promowanie tego kraju oraz stawienie czoła demonstracjom pro-palestyńskim," dodaje.

Drużyna jest zarejestrowana w Izraelu i ma trzech izraelskich kolarzy w składzie. Tylko jeden z nich uczestniczy w Vuelcie.

Przerwana w środę etapa miała miejsce w Kraju Basków, regionie autonomicznym z długą historią walki o uznanie i niezależność. Wielu Basków czuje solidarność z palestyńską sprawą.

Drużyny kolarskie oraz organizacje sportowe potępiają czasem niebezpieczne protesty. Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) wyraziła solidarność z izraelską drużyną.

Zonneveld zauważa: "Demonstracje przeciwko drużynie są zbyt intensywne i niebezpieczne, co stwarza ryzyko dla kolarzy. Jednak problem leży również po stronie organizacji oraz międzynarodowej unii kolarskiej, które pozwalają na to, by Israel-Premier Tech promowało polityczne przesłanie."

Część kolarzy oraz organizatorzy Vuelty apelowali o wycofanie drużyny z wyścigu, co jednak nie spotkało się z przychylnością. "Drużyna nie chce także zmienić logo, co mogłoby być pewnym kompromisem", dodaje Zonneveld.

Czy Izrael powinien być wykluczony?

W Holandii związek piłkarski KNVB stara się zapobiec dylematowi związany z Izraelem. Młoda reprezentacja Holandii zagra we wtorek w Venlo z Izraelem bez publiczności. "Bezpieczeństwo oraz przestrzeganie międzynarodowych umów są priorytetowe", podkreśla związek w krótkim oświadczeniu.

Jednak kolarstwo bez publiczności jest praktycznie niemożliwe. Trasy często mają kilkaset kilometrów długości, co czyni je trudnymi do zabezpieczenia.

Czy należy wykluczyć izraelskie drużyny z ryzykownych zawodów sportowych? Demonstranci mogliby wówczas osiągnąć swoje cele, co może być uzasadnione, uważa historyk Reef. "Jeżeli FIFA oraz inne federacje sportowe przestrzegałyby swoich statutów, Izrael powinien zostać natychmiast wykluczony."

Międzynarodowy Komitet Olimpijski posiada politykę promującą prawa człowieka. "Jednak w przypadku Izraela nie podejmują działań", mówi Reef.

Boykot zakończył apartheid

Zakazy dla krajów uczestniczenia w zawodach sportowych mogą przynieść efekty, twierdzi Reef. W latach 70., w czasach apartheidu, wiele zawodów, w których uczestniczyli południowoafrykańscy sportowcy, zostało zakłóconych, co doprowadziło do wykluczenia ich z rywalizacji. "Ten międzynarodowy bojkot był bardzo skuteczny. W Południowej Afryce czuli, że są wykluczeni z zachodniego świata. Zrozumieli, że ich kraj przekroczył granice."

Izrael robi wiele, aby uniknąć takiego bojkotu. Reef podkreśla: "Chce organizować mistrzostwa Europy w swoim kraju, aby poprawić swój wizerunek."

Bez względu na to, czy wynika to z presji lobbystycznej, czy nie, Zachodnie federacje sportowe podejmują niewiele działań przeciwko Izraelowi, zauważa Zonneveld. "W międzynarodowym świecie sportu nie ma prawie żadnej dyskusji na temat Gazy. Bardzo niewiele osób odważa się wypowiedzieć na temat tego konfliktu."

Reef dodaje: "Wiele federacji sportowych z dumą twierdzi, że przyczyniły się do zakończenia apartheidu w Południowej Afryce. Jednak w przypadku Izraela odmawiają zajęcia stanowiska."

Rosja została wykluczona

Całkowicie inaczej potoczyła się sytuacja z Rosją. Kraj ten został wykluczony z zawodów i rozgrywek krótko po inwazji na Ukrainę. Indywidualni rosyjscy sportowcy często mogą brać udział w zawodach pod neutralną flagą.

Reef zauważa: "Argument był taki, że Rosja łamie prawo międzynarodowe. Z federacji afrykańskich, Chin i Indii padły z tego powodu oskarżenia o hipokryzję: USA wcześniej zaatakowało Afganistan i Irak, a mimo to organizowane są tam Igrzyska Olimpijskie. A teraz w przypadku Izraela zachodnie federacje sportowe również nie reagują."

Różnica, według Reefa, polega na tym, że w przypadku wojny na Ukrainie zachodnie kraje natychmiast zadeklarowały, że nie chcą już grać przeciwko rosyjskim drużynom. Zachodnie federacje sportowe wciąż mają dominującą pozycję w świecie sportu.