Kontrowersje po występie Bob Vylan w Amsterdamie

Policja w Amsterdamie otrzymała dziesiątki zgłoszeń po występie duetu Bob Vylan, który wywołał oburzenie hasłami na temat izraelskiego wojska oraz nawoływaniem do przemocy.

Kontrowersje po występie Bob Vylan w Amsterdamie

W Amsterdamie miały miejsce kontrowersje po występie punkrapowego duetu Bob Vylan w słynnym klubie Paradiso. Policja otrzymała dziesiątki zgłoszeń i doniesień, w związku z wywołującymi oburzenie hasłami, które padły podczas koncertu. Artyści, pochodzący z Wielkiej Brytanii, wykrzykiwali takie hasła jak "śmierć IDF" (izraelskiemu wojsku) oraz wyrazili swoją opinię na temat zamordowanego w tym tygodniu amerykańskiego skrajnie prawicowego działacza Charlie'ego Kirka, nazywając go "gównem". Mówi się też, że na scenie padły słowa "pieprzyć faszystów, pieprzyć syjonistów. Znajdźcie ich na ulicy".

Do godziny 10:00 zgłoszono już 30 incydentów do policji w Amsterdamie. Nie wiadomo jednak, ile osób złożyło doniesienia w internecie lub w innych miastach.

Centrum Informacji i Dokumentacji Izraela (CIDI) wezwało uczestników koncertu do składania masowych zgłoszeń. Centralne Żydowskie Porozumienie skomentowało na platformie X, że mamy do czynienia z "wezwaniem do ponownej pogromu na ulicach Amsterdamu".

Policja współpracuje z Prokuraturą, aby ustalić, czy wypowiedzi te naruszają prawo. Burmistrz Halsema podkreśliła, że chce poczekać na wyniki tego śledztwa, ale zaznaczyła, że "wolność artystyczna nie może oznaczać, że uczestnicy koncertów lub mieszkańcy Amsterdamu czują się zagrożeni, ani że nawołuje się do nienawiści lub przemocy".

Poppodium Paradiso w swoim oświadczeniu stwierdziło, że "wzmocnienie głosu w sprawach społecznych jest niezbędne". Klub zadeklarował chęć współpracy z prokuraturą i zaznaczył, że artyści czasami używają języka, który może być postrzegany jako konfrontacyjny lub przemocowy. Paradiso przyznaje, że "dzieli oburzenie i zaangażowanie w sprawie ludobójczego przemocy, które ma miejsce w Gazie. To, że Bob Vylan podnosi swój głos w tej sprawie, jest uzasadnione i konieczne".

Warto przypomnieć, że Bob Vylan już wcześniej wzbudził kontrowersje, gdy podczas festiwalu Glastonbury wykrzykiwał hasła takie jak "śmierć izraelskiemu wojsku" oraz "wolna Palestyna", co wywołało międzynarodowy szum i sprzeciw. W wyniku tych wydarzeń kilka koncertów zostało odwołanych lub przełożonych.

Nie jest jeszcze jasne, czy sytuacja wpłynie na zaplanowane występy w Nijmegen i Tilburgu w nadchodzących dniach.