Boadu w PSV: Nowy początek czy kolejne wyzwanie?

Myron Boadu rozpoczyna nowy rozdział w karierze, dołączając do PSV. Zobacz, jak jego dotychczasowa kariera wpłynęła na jego nadzieje na sukces w Eindhoven.

Boadu w PSV: Nowy początek czy kolejne wyzwanie?

Myron Boadu ma szansę na rozwój swojej kariery w PSV, co budzi ogromne zainteresowanie. Czy 24-letni napastnik zdoła powrócić do formy strzeleckiej, która przyniosła mu sukcesy w AZ? W Niemczech pokazał w ostatnim roku dwie różne twarze.

Podczas swojej prezentacji w Eindhoven Boadu wydawał się zadowolony i wdzięczny za możliwość pokazania swoich umiejętności w PSV. "To zaszczyt" - tak opisał swój transfer do mistrza kraju.

Już dziś może zadebiutować w wyjazdowym meczu przeciwko NEC (godzina 18:45). Choć nie jest jeszcze w pełni gotowy na cały mecz, trener Peter Bosz zasugerował, że może rozpocząć spotkanie, podobnie jak jego rywal Ricardo Pepi.

Wczoraj trener PSV, Peter Bosz, podkreślił, że nie ma zastrzeżeń do intensywności treningów swojego nowego napastnika. "Trenuje z nami od dwóch tygodni i szybko robi postępy".

Boadu z ulgą wypowiadał się podczas swojej prezentacji. Zrozumiałe jest jego zadowolenie, ponieważ w 2021 roku przeszedł z AZ do AS Monaco za około 17 milionów euro, gdzie oczekiwania były wysokie. Niestety, przygoda w księstwie okazała się rozczarowaniem, w dużej mierze z powodu kontuzji. W tym czasie był również (krótkoterminowo) wypożyczany do FC Twente i VfL Bochum.

W Bochum jednak pokazał, że wciąż ma talent do zdobywania bramek, zdobywając dziewięć goli w dziewiętnastu meczach Bundesligi (średnio co 116 minut). To niezły wynik jak na zawodnika, który opuścił jedenaście spotkań z powodu kontuzji.

Tylko Patrik Schick (Bayer Leverkusen), Harry Kane (Bayer München) i Omar Marmoush (Eintracht Frankfurt) potrzebowali mniej minut na zdobycie bramki niż Boadu w Bundeslidze.

Statystyka ta z pewnością przyciągnęła uwagę PSV, które pozyskało Boadu w sierpniu jako zastępstwo dla kontuzjowanego Alassane Pléa.

Męcząca relacja

Jednak okres w Bochum nie był dla napastnika wolny od problemów. Trener Dieter Hecking skrytykował w styczniu 2025 roku pracę i zaangażowanie Boadu na treningach, twierdząc, że "fizycznie nie jest na poziomie Bundesligi". Rozpoczął rozmowę z napastnikiem.

Boadu zareagował na krytykę, zdobywając hat-trick w meczu z RB Leipzig 18 stycznia. "Ostatnie tygodnie nie były dla mnie łatwe" - powiedział Amsterdamczyk w odpowiedzi na uwagi Heckinga. "On był trochę zły, ja też byłem trochę zły".

Ich relacja pozostała trudna, a Hecking wykluczył Boadu z kadry na mecz z FC Augsburg 12 kwietnia, znowu wskazując na problemy z jego podejściem do treningów.

"Bez względu na to, jak utalentowany jesteś, w Niemczech nie tolerują, gdy nie dajesz z siebie wszystkiego" - mówi ekspert Bundesligi i były profesjonalny piłkarz Erik Meijer. "Boadu ma potencjał, ale jego niemiecki epizod nie spełnił oczekiwań".

"Patrząc na jego liczbę goli, można by to uznać za sukces, ale w szerszym kontekście nie do końca".

Również przygoda w AS Monaco nie zakończyła się sukcesem dla Boadu. Silna konkurencja oraz kontuzje były głównymi przyczynami, dla których nie zdołał się przebić we Francji.

"Miał ciężko, ponieważ Monaco miało wówczas dwóch doświadczonych napastników - Wissama Ben Yeddera i Kevina Vollanda. Boadu nie mógł się przebić" - mówi dziennikarz sportowy Jurrian van Wessem, który mieszka w Monaco.

Boadu rozegrał łącznie 68 meczów i zdobył 10 goli dla Monaco. "Miał też sporo pecha. Czasami grał dobrze, ale Monaco nie spełniało oczekiwań. Takie sytuacje" - dodaje Van Wessem.

"Wiele osób miało dla niego współczucie. Ma sympatyczną osobowość, ale w Monaco nie miał szczęścia. Rzadko się go spotykało w życiu codziennym, bo w takich sytuacjach można spotkać sportowca".

"Boadu często odwiedzał Pablo Rosario, Calvina Stengsa i Justina Kluiverta w Nicei, gdzie wszyscy grali. Może to mu nie pomogło w integracji w Monaco. Jednak nie powodował tam żadnych problemów, to była po prostu pechowa dla niego sytuacja".

Mecz NEC-PSV w NOS

W sobotę PSV zmierzy się z NEC w Nijmegen. Mecz można śledzić na żywo na NOS.nl oraz w aplikacji NOS, a także w programie "Langs de Lijn" na NPO Radio 1.

Jak najszybciej opublikujemy skrót z tego pojedynku, a o godzinie 22:30 będzie on dostępny w NPO 1.