Blijdorp ratuje papegaaiduiki: 42 pisklęta z jaj

Zoo Blijdorp w Rotterdamie uratowało 42 pisklęta papegaaiduików z jaj, które zostały znalezione u przemytników. Zobacz, jak przebiegał ten proces.

Blijdorp ratuje papegaaiduiki: 42 pisklęta z jaj

W Rotterdamie w ogrodzie zoologicznym Blijdorp udało się uratować większość papegaaiduikerów, których jaja zostały znalezione u przemytników na lotnisku Schiphol. Z 51 jaj, z 42 wykluły się pisklęta.

"To było bardzo pracochłonne. Pierwsze pisklę wydostało się z jaja już po czterech dniach, a w kolejnych tygodniach pojawiały się następne," mówi rzecznik zoo, Erwin de Zwart. "Normalnie matka zajmuje się nimi, ale teraz to my musieliśmy przejąć tę rolę."

Jaja zostały znalezione trzy miesiące temu w bagażu podręcznym trzech niemieckich przemytników, którzy przywieźli je z Islandii. Okazało się, że w ich bagażu znajdowała się także maszyna do inkubacji, która utrzymywała jaja w cieple tuż przed wylotem.

Głośne syreny

Aby uchronić ptaki przed zimnem i stresem, służby celne przetransportowały je do Blijdorp z włączonymi syrenami. Wybrano to zoo ze względu na doświadczenie w inkubacji rzadkich gatunków ptaków oraz istniejącą już kolonię papegaaiduikerów. W zoo wykorzystano wszystkie dostępne maszyny do inkubacji.

Odzyskane pisklęta, zwane 'pufflings', mogły odpocząć w zapleczu. W miarę jak traciły pióra pisklęce, były szczepione, obrączkowane i czipowane. "W dużych klatkach panowała wesoła kakofonia kwilących puchatków," opisuje zoo to niespodziewane rozszerzenie.

Oprócz 51 jaj papegaaiduikerów przemytnicy mieli także 28 jaj innych chronionych gatunków, takich jak kaczki lodowe i kaczki grzebieniaste. Przeżyły jedynie dwa i siedem z tych jaj.

Intratny handel

Papegaaiduikery to międzynarodowo chroniony gatunek, występujący na wybrzeżu północnoatlantyckim. Ich czarno-białe upierzenie przypomina pingwina, jednak wyróżnia je charakterystyczny czerwono-pomarańczowo-niebieski dziób. Sporadycznie można je spotkać na wybrzeżach Holandii, ale ich miejsca gniazdowania znajdują się bardziej na północ.

Gatunek ten jest zagrożony przez zmiany klimatu, zanieczyszczenie środowiska, nadmierne połowy oraz szczury i koty, które ludzie wprowadzili do ich siedlisk. Dlatego zabronione jest zakłócanie ich spokoju czy łapanie, nie mówiąc już o handlu nimi.

Mimo to, przemytnicy często celują w te fotogeniczne ptaki: nadzór NVWA określił handel chronionymi gatunkami jako "jedną z największych i najbardziej lukratywnych form przestępczości". Dorośli papegaaiduikery mogą osiągnąć wartość kilku tysięcy euro. To prowadzi nie tylko do cierpienia zwierząt, ale także stanowi zagrożenie dla bioróżnorodności.

Mandaty

Dla Blijdorp dodatkowe ptaki oznaczają chwilową "wesołą krzątaninę". Ocalone pisklęta pozostaną w zoo, dopóki nie będą wystarczająco silne, by przenieść się do innych ogrodów zoologicznych, gdzie wezmą udział w programie hodowlanym. Wypuszczenie ich na wolność nie jest możliwe, ponieważ były karmione przez ludzi.

Trzech przemytników zostało w ubiegłym tygodniu skazanych na grzywnę w wysokości 7500 euro każdy.