Anish Giri zdobywa miejsce w turnieju kandydackim po zwycięstwie w FIDE Grand Swiss

Szachista Anish Giri zdobył prestiżowy tytuł w FIDE Grand Swiss, co zapewniło mu miejsce w turnieju kandydackim 2026. Poznaj szczegóły jego triumfu i rywalizacji z młodszymi talentami.

Anish Giri zdobywa miejsce w turnieju kandydackim po zwycięstwie w FIDE Grand Swiss

Szachista Anish Giri zdobył prestiżowy tytuł w turnieju FIDE Grand Swiss, co zapewniło mu miejsce w turnieju kandydackim 2026, w którym zmierzy się z mistrzem świata, Dommaraju Gukeshem.

„To coś naprawdę wielkiego” – powiedział 31-letni holenderski arcymistrz po zakończeniu rywalizacji. W ostatniej rundzie turnieju w Uzbekistanie Giri pokonał białymi figurami Amerykanina Hansa Niemanna.

Dzięki tej wygranej Giri zgromadził 8 punktów na 11 możliwych, podczas gdy jego rywale Alireza Firouzja, Vincent Keymer i Matthias Bluebaum zremisowali w swoich ostatnich partiach, kończąc z 7,5 punktu.

Turniej w uzbeckim Samarkandzie przyniósł Giri 90 000 dolarów (ponad 75 000 euro). Po triumfie w Tata Steel w 2023 roku, to jedna z największych wygranych w jego karierze.

W przyszłym roku Giri po raz trzeci weźmie udział w turnieju kandydackim, w którym w 2026 roku wyłoniony zostanie challenger dla mistrza świata. Ośmiu szachistów rywalizuje ze sobą, a zwycięzca staje do walki o prestiżowy tytuł mistrza świata.

W turnieju kobiet Grand Swiss 2025 indyjka Rameshbabu Vaishali oraz Ukrainka Kateryna Lahno również zdobyły miejsca w turnieju kandydackim dla kobiet, który odbędzie się w 2026 roku, gdzie zwyciężczyni zmierzy się z aktualną mistrzynią świata, Ju Wenjun z Chin.

Giri, który urodził się w Rosji i mieszka w Holandii od 12. roku życia, dwukrotnie brał udział w turnieju kandydackim. W 2016 roku zremisował wszystkie czternaście partii, zajmując szóste miejsce, a w 2020 roku zakończył na trzeciej pozycji, gdyż turniej został przerwany z powodu pandemii COVID-19 i dokończony rok później.

„Jestem już trochę za stary, żeby cieszyć się tylko z samego udziału w turnieju” – przyznał Giri. Chce osiągnąć więcej niż tylko brać udział w zawodach.

„Może wydaje mi się, że mogę wygrać, ale na szczęście inni też to dostrzegają, więc mogę teraz w pełni skupić się na przygotowaniach do turnieju.”

Jako dwunasty szachista na światowej liście, Giri należy do czołówki w klasycznym szachach, ale w ostatnich latach powoli spada w rankingu. W 2016 roku zajmował trzecie miejsce, co było jego najwyższą lokatą.

Wzrost konkurencji, ze względu na młode talenty takie jak Francuz Firouzja (22 lata), Niemiec Keymer (20 lat), a także indyjski mistrz świata Gukesh (19 lat) oraz rodacy Rameshbabu Praggnanandhaa (20 lat) i Arjun Erigaisi (22 lata), sprawił, że rywalizacja stała się znacznie bardziej zacięta.

Jednak Giri w Uzbekistanie pokazał, że potrafi rywalizować z młodszymi zawodnikami. Wygrał pięć z jedenastu partii, a sześć zakończyło się remisem. To wystarczyło, aby zdobyć pierwsze miejsce.

W sobotę odniósł efektowne zwycięstwo (białymi) nad rodakiem Jordenem van Foreest, a dzień później zremisował (czarnymi) z Firouzją, co stanowiło fundament jego końcowego sukcesu.

W ostatnim dniu Giri kontrolował przebieg partii przeciwko Niemannowi, który po skandalu dotyczącego oszustw wrócił do rywalizacji na dużych turniejach. W końcówce Giri wykorzystał przewagę piona, co doprowadziło do beznadziejnej pozycji Niemanna.

Giri zdradził, że w ostatnich dniach wizualizował swoją wygraną z Niemannem. Z uśmiechem dodał: „Potem od razu zacząłem myśleć o tym, kogo włączyć do mojego zespołu wsparcia podczas turnieju kandydackiego. I wtedy pomyślałem: stop, to idzie za daleko.”

Wizualizacja przyniosła efekty: Giri wygrał i w przyszłym roku (dokładne miejsce i daty jeszcze nieznane) będzie jednym z ośmiu uczestników turnieju kandydackiego.

W Uzbekistanie zaskakująco drugie miejsce zajmie mniej wysoko notowany Matthias Bluebaum (nie przegrał żadnej partii, w przeciwieństwie do Firouzji i Keymera, którzy przegrali po jednej), a Amerykanin Fabiano Caruana już wcześniej zapewnił sobie miejsce w turnieju.