Andruw Jones jako selekcjoner reprezentacji Holandii: Czas na mistrzostwa Europy!

Andruw Jones, legenda baseballu, objął stanowisko selekcjonera reprezentacji Holandii, a podczas nadchodzącego Mistrzostwa Europy w Rotterdamie z trybun będzie wspierał drużynę.

Andruw Jones jako selekcjoner reprezentacji Holandii: Czas na mistrzostwa Europy!

"To Andruw Jones, nie ma co do dodania" - tak właśnie można podsumować emocje, które towarzyszą polskiemu zawodnikowi baseballowemu Shaironowi Martisowi. Jego oczy lśnią, gdy mówi o jego nominacji na selekcjonera reprezentacji Holandii na prestiżowe Mistrzostwa Świata w Baseballu, które odbędą się w marcu 2026 roku.

Martis podkreśla: "To, co Jones zrobił dla baseballu na Curaçao i poza nim, jest ogromne: 434 home runy, dziesięć Złotych Rękawic i niemal dwadzieścia lat w Major League. To prawdziwa legenda!"

Na początku lipca Jones odwiedził Holandię, gdzie, w obcisłej koszulce w kratę, prezentował swoje imponujące bicepsy na boisku Amsterdam Pirates. "Mieszkam nadal w Atlancie, gdzie rozpocząłem swoją karierę zawodową. Ale każdy wie, że pochodzę z Curaçao, które jest częścią Królestwa, dla którego już dwa razy grałem jako zawodnik i dwa razy jako trener. Teraz będę selekcjonerem. Cieszę się na tę rolę!"

Jones ma jeszcze czas na przemyślenie składu drużyny. Najpierw reprezentacja Królestwa weźmie udział w mistrzostwach Europy, pod wodzą regularnego selekcjonera Evert-Jana 't Hoena, bez gwiazd MLB.

"Wracam we wrześniu na mistrzostwa Europy w Rotterdamie" - mówi Jones. "Mam pełne zaufanie do sztabu trenerskiego. Zna on zawodników w holenderskiej lidze i wie, kto może nam pomóc. Rozmawiałem z większością graczy z MLB. Jest miejsce dla kolejnych. Mamy wspaniałą grupę, która nie ustępuje nikomu."

W dniach 20-27 września Andruw Jones z trybun będzie obserwował, jak reprezentacja Królestwa walczy o tytuł mistrza Europy w Rotterdamie. Chociaż regularny selekcjoner Evert-Jan 't Hoen nie będzie miał do dyspozycji gwiazd MLB, jego zespół mimo to jest faworytem.

Reprezentacja rozpoczyna fazę grupową w sobotę 20 września meczem z Wielką Brytanią. Dzień później zmierzą się z Francją, a w poniedziałek 22 września zakończą fazę grupową z Izraelem.

Pomimo, że Oranje rozegra wszystkie swoje mecze w Holandii, część meczów fazy grupowej odbędzie się także w Belgii i Włoszech.

Postura Jonesa wzbudza respekt. Dwayne Kemp, inny weteran holenderskiego baseballu, swobodnie rozmawia z legendą. Nie po holendersku, ponieważ po tylu latach w Stanach Zjednoczonych, Jones ledwo mówi w tym języku. Językiem roboczym jest papiamento, pełen radości i energii.

"Gdy sam grał, był naszym kapitanem" - mówi Kemp. "To zaszczyt obserwować, jak podchodził do meczów. Zna nas, zna system i zawsze jest gotowy dzielić się swoim doświadczeniem. Andruw naprawdę kocha tę grę. I nie znosi przegrywać."

Śmiejąc się dodaje: "W tej kwestii jesteśmy na tej samej stronie."

W 2011 roku Holandia zdobyła ostatnie mistrzostwo świata w baseballu. Mistrzostwa Świata w Baseballu przejęły tę rolę, lecz w sposób silniejszy, większy i bardziej prestiżowy. To jedyne zawody, w których na boisku występują największe nazwiska z Major League, północnoamerykańskiej ligi zawodowej.

Jak zawsze, specjalnie na te zawody, które odbywają się co kilka lat, mianowani są trenerzy z imponującym dorobkiem w Major League.

Robert Eenhoorn (który zyskał sławę w New York Yankees) był menadżerem Holandii podczas pierwszej edycji w 2006 roku. W ostatnich trzech edycjach na czoło wyszedł Hensley Meulens (który również był przed Eenhoornem w Yankees), z Bertem Blylevenem (wciąż jedynym Holendrem w Baseball Hall of Fame) i Jonesem jako asystentami. Teraz przyszła kolej na Jonesa.

"Mamy szczęście, że możemy mieć Andruwa Jonesa" - zdaje sobie sprawę Kemp. "Jestem pewny, że gdyby miał dominikański lub wenezuelski paszport, już dawno by go zaproszono. Ale mamy ten zaszczyt."

38-letni Martis, w swoich młodszych latach, inspirował się Jonesem. Co więcej, w swoim pierwszym meczu na Mistrzostwach Świata w Baseballu w 2006 roku, Martis napisał historię. Przeciwko Panamie zagrał perfekcyjny mecz, w którym nie pozwolił żadnemu przeciwnikowi na dotarcie na metę. Jones, absolutna gwiazda holenderskiego zespołu w tamtym czasie, z uwagą obserwował z boiska i widział, że wszystko idzie dobrze.

Holandia zawsze dobrze radziła sobie w starciach z najlepszymi. Dwa razy - w 2013 i 2017 roku - drużyna dotarła do półfinałów.

Porażka w ostatniej edycji Mistrzostw Świata w Baseballu była szczególnie bolesna. Nie tylko dlatego, że przegrały z Włochami, wiecznym - i przez długi czas jedynym - rywalem w europejskim baseballu. Również dlatego, że Włochy prowadził ikona New York Mets, Mike Piazza, z którym Jones regularnie miał konflikty w czasach swojej świetności w Atlanta Braves.

W 2023 roku Jones opowiadał o rywalizacji z Piazza i jednej z najbardziej wyjątkowych gier, jakie kiedykolwiek rozegrał.

W nadchodzącej edycji baseballiści również będą musieli się przygotować. "Spotkamy się z silnymi drużynami" - potwierdza Jones. "Wenezuela, Dominikańska Republika, Nikaragua i Izrael. Ale nie mogę się doczekać. Po prostu spróbujemy wygrać turniej."

Zamierza to zrobić z połączeniem doświadczenia i młodych talentów. Ozzie Albies, stały gracz Atlanta Braves, już zadeklarował swoją dostępność. To samo dotyczy syna Jonesa, Druwa.

Dostępni zawodnicy Major League na World Baseball Classic 2026:

Grający w Major League: Ozzie Albies, Jurickson Profar (Atlanta Braves), Xander Bogaerts (San Diego Padres), Kenley Jansen (Los Angeles Angels), Ceddanne Rafaela (Boston Red Sox), Richie Palacios (Tampa Bay Rays), Josh Palacios (Chicago White Sox), Chadwick Tromp (Baltimore Orioles)

Najlepsi młodzi zawodnicy w Minor Leagues: Druw Jones (organizacja Arizona Diamondbacks), Jurrangelo Cijntje (organizacja Seattle Mariners), Sem Robberse (organizacja St. Louis Cardinals)

Druw Jones uznawany jest za jedno z największych talentów w baseballu: nie bez powodu został wybrany na drugim miejscu w drafcie trzy lata temu. Ale Jones grał już również dla młodzieżowych drużyn Stanów Zjednoczonych.

Teraz wydaje się, że wybiera Holandię, jeśli jego ojciec go wybierze, oczywiście. "Zapytałem go, czy tego chce" - mówi Jones. "Chciał, więc go zapisałem. Teraz czekamy. Zobaczymy, kto dostanie się do składu."